I już jesteśmy w „mieszkaniu”, bo na coś jakby osobliwe pokoje podzielono przestrzeń galerii. Tu na zdjęciach zwisa artystka z balkonu na znacznej wysokości. Tam od runięcia w dół z dachu trzyma ją tylko męska dłoń zaciśnięta na kucyku.
Tu na ekranie rodzina przy stole „preparuje” kości. Zwierzęce. Tam niesie artystka psa środkiem ruchliwej arterii.
Portrety, wizerunki małp i ten skrępowany King Kong (czy jak ktoś skojarzy) pokazują, dokąd zaprowadziła człowieka ewolucja. Od czego uwolniła? Wyzwoliła?
Czym obciążyła?
Czai się w wystawie „Bóg Małpa” cały katalog przeżyć (granicznych) i lęków (genetycznie wdrukowanych).
Co jeszcze?
Wystawa Honoraty Martin (kuratorem jest Anna Mituś) przyjechała do zielonogórskiej Galerii BWA z Wrocławia. Dzięki niej jesteśmy teraz jakoś bliżej Europejskiej Stolicy Kultury 2016.
Wystawa czynna do 7 lutego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?