MKTG SR - pasek na kartach artykułów

"Plejady" w Nowej Soli błysną na nowo

Filip Pobihuszka [email protected] 068 387 52 87
- Prace rozbiórkowe są zawsze najbardziej efektowne – śmieje się Andrzej Mazur, majster prac remontowych. – U nas kryzysu nie ma. Nawet pogoda nam dopisuje – dodaje.
- Prace rozbiórkowe są zawsze najbardziej efektowne – śmieje się Andrzej Mazur, majster prac remontowych. – U nas kryzysu nie ma. Nawet pogoda nam dopisuje – dodaje. fot. Filip Pobihuszka
Chyba niewielu nowosolan wie, jak nazywa się park przy osiedlu Kopernika. Park "Plejady"! Tak czy owak, ten zakątek w centrum miasta doczekał się w końcu remontu. Będzie wkrótce podobny do tego za kościołem Św. Antoniego.

W tym tygodniu rozpoczął się remont parku znajdującego się naprzeciw kościoła p.w. Św. Antoniego, a który, co wielu nowosolan może zaskoczyć, nosi wdzięczną nazwę "Plejady".

Prace, które można właśnie zaobserwować w parku, są zaledwie pierwszym etapem. Przyjazna robotnikom aura pozwoliła na strat remontu. Do końca grudnia wymianie zostaną poddane stare płytki chodnikowe, które zastąpi tzw. "starobruk lubuski", którym wyłożono już teren za "czerwonym kościołem". Na skrzyżowaniu alejek ułożone zostanie też małe rondo. Także okolice głazu-pomnika zostaną adekwatnie do reszty zagospodarowane.

Jednak nie tylko nawierzchnia będzie spajać obydwie enklawy miejskiej zieleni. W "Plejadach" pojawia się także nowe ławki, kosze na śmieci oraz dziewięć nowych, stylizowanych lamp, które należycie oświetlą park, odciążając wielka lampę w centrum zieleńca, zwaną przez mieszkańców "pająkiem", ze względu na charakterystyczny kształt. W widocznej teraz fazie, remont obejmie tylko wewnętrzne alejki. W przyszłym roku nowego charakteru nabierze też zewnętrzny ciąg pieszy okalający park, prowadzący od ul. Piłsudskiego do ul. Św. Barbary. Z interwencją w zieleń trzeba będzie jednak poczekać na bardziej sprzyjającą porę roku.

Należy też przypomnieć, że z "Plejadami" graniczy teren byłej fabryki "Juniora", będący obecnie własnością włoskiego inwestora Giulio Piantiniego. Gdyby Włoch zdecydował się na jakąś inwestycję w centrum miasta, "Plejady" na pewno zyskałyby na znaczeniu. - Mam nadzieję, że na wiosnę zostanie uchwalony plan zagospodarowania przestrzennego - mówi G. Piantini. - Potem, w zależności od koniunktury i zapotrzebowania na rynku, zdecyduje czy ruszać z inwestycją, oraz jaki procent pomieszczeń przeznaczyć na mieszkania, jaki na biura itp. - tłumaczy G. Piantini. - Wszystko zależy od tego, co klient sobie zażyczy - dodaje.

Wszystko wskazuje więc na to, że park za kilka lat może stać się nowym centrum miasta i pełnić taką samą funkcję, jaką dziś spełnia pasaż, czy pl. Wyzwolenia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska