Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Opowiadanie o szkole..

Redakcja
Dawno, dawno temu i wcale nie za górami ani lasami tylko w Zielonej Górze przed dwudziestu laty spotkało się grono kilku osób. Postanowili coś dobrego zrobić dla swoich dzieci, które kochali nad życie. Wymyślili, że stworzą szkołę, ale inną niż te, które wtedy istniały. Pomyśleli, poszukali i do Społecznego Towarzystwa Oświatowego się udali.

Powołali Społeczną Szkołę Podstawową nr 1 Społecznego Towarzystwa Oświatowego, która na początku mieściła się w budynku Domu Harcerza przy ul. Dzikiej w Zielonej Górze. Na początku uczono tylko klasy młodsze, dopiero po kilku latach Społeczna Szkoła Podstawowa Ne 1 stała się pełną sześcioklasową szkołą podstawową. My tego czasu nie pamiętamy, bo nas nie było jeszcze na świecie, ale znamy to z opowieści nie tylko naszej wychowawczyni ale też z kartki historii naszej szkoły (znajduje się ona na stronie internetowej szkoły) i opowiadań pań: Justynki, Agaty i Halinki. Te panie (razem z panią Elą naszą wychowawczynią pracowały w szkole).
Teraz nasza szkoła mieści się przy ul. Władysława IV 1 w Zielonej Górze- w budynku po dawnym przedszkolu. Już od pierwszej klasy uczymy się pilnie języków obcych: języka angielskiego- cztery godziny w tygodniu i języka niemieckiego- 1 godzina w tygodniu. Dodatkowo rozmawiamy z panem Robinem po angielsku. Bardzo lubimy tego pana, który ma do nas anielską cierpliwość i stara się z nas wycisnąć to, co wcześniej włożyła nam do głowy pani Agnieszka.
Społeczna Jedynka to mała szkoła, w klasach może się uczyć tylko czternastu uczniów- zgodnie ze statutami szkół Społecznego Towarzystwa Oświatowego. U nas wszyscy się znamy i do każdego po imieniu się zwracamy. Stanowimy zgraną szkolną rodzinkę i razem spędzamy czas, np. podczas Święta Pieczonego Ziemniaka. Razem z Rodzicami, rodzeństwem i przyjaciółmi bawimy się i gramy, ziemniaczanymi własnoręcznie przygotowanymi potrawami się objadamy. Chętnie do zdjęć pozujemy i wesołe, często śmieszne miny pokazujemy. Chodzimy na wycieczki, bo lubimy się uczyć wszędzie, gdzie się tylko da. Od pierwszej klasy pływamy i na nartach z wysokiej góry zjeżdżamy- jeździmy na Białą Szkołę, gdzie oprócz zajęć na stoku mamy lekcje. Polskę zdobywamy, w samorządzie szkolnym działamy, do różnych akcji się przyłączamy (np. Góra grosza, Słodki rożek, Pola nadziei, zbieramy zakrętki, Szlachetna paczka), w konkursach startujemy i w nich wysokie miejsca zajmujemy. Do kina i teatru chodzimy, koncertom muzycznym się przysłuchujemy. Zdarza się, że fragmenty lekcji sami prowadzimy albo nasi Rodzice lub Dziadkowie. Zdrowo się odżywiamy, czasami sami zdrowe posiłki przygotowujemy. Lekcje w szkole są ciekawe, ale przerwy są fajniejsze, bo można rozmawiać i bawić się do woli. My bardzo lubimy słuchać muzyki- podobnie jak nasza wychowawczyni, dlatego podczas lekcji, kiedy musimy się sprężyć i pracować słychać cichą przyjemną muzykę. Na przerwach muzyka jest dużo głośniejsza, bo wtedy tańczymy. Po lekcjach- których mamy naprawdę dużo, wesoło czas możemy spędzać, bo panie Justynka i Monika ciekawe zajęcia nam organizują. W świetlicy zabawowej można się bawić, robić doświadczenia, wykonywać prace plastyczne, zaś w drugiej odrabiamy lekcje pod czujnym okiem nauczyciela.
Wszyscy nauczyciele bardzo się starają, abyśmy wiedzę ogromną posiadali, dlatego też uczą nas różnymi sposobami. Lubimy poznawać świat wszystkimi zmysłami, więc kiedy tylko możemy to dotykamy, wąchamy, smakujemy, słuchamy i oglądamy.
W szkole szybko i wesoło mija czas i zdarza się, że rodzice odbierający nas ze szkoły muszą na nas poczekać, bo my nie chcemy jeszcze wracać do domu.
Tak było kiedyś, jest teraz i pewnie tak będzie. A my po latach oglądając stare zdjęcia, ocierając wcale nie ukradkiem łzy wspominać będziemy ten czas, kiedy byliśmy uczniami jedynej społecznej szkoły w Zielonej Górze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska