Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

CZŁOWIEK ROKU Na nowy rok to trzeba mieć pomysł. Jakie plany mają kandydaci na Człowieka Roku 2017?

Redakcja
Sebastian Wierzbicki jest kandydatem na Człowieka Roku 2017 w Gorzowie.
Sebastian Wierzbicki jest kandydatem na Człowieka Roku 2017 w Gorzowie. Archiwum "GL"
Łukasz Łyczkowski będzie częściej koncertował, a Maciej Boryna wyda książkę. Na realizację tegorocznych pomysłów zostało jeszcze 362 dni. Na głosowanie w plebiscycie już jednak tylko pięć.

- W nowym roku będę chciał kontynuować to, co robię. Na pewno zagram więcej koncertów. Występ we Voice of Poland sprawił, że zainteresowanie jest bardzo duże. W zeszłym roku z grupą 5 Rano daliśmy z pięć koncertów, a teraz już mamy zakontraktowanych ponad 20 – mówi Łukasz Łyczkowski, (na co dzień pracownik Domu Pomocy Społecznej w Tursku). 32-letni sulęciniani , którego dzięki telewizyjnemu show poznała cała Polska, startuje w naszym plebiscycie Człowiek Roku 2017. I jego, i pozostałych naszych dzisiejszych rozmówców pytamy – a jakżeby u progu nowego roku inaczej – z jakimi nadziejami, planami i pomysłami wkraczają w 2018 r.

- Ja mam ogromną nadzieję, że będzie mniej interwencji dotyczących maltretowania zwierząt i już nie będę musiała spędzać sporo czasu w sądach jako oskarżyciel posiłkowy – mówi nam z kolei Jolanta Jureczko z Żar, która działa w stowarzyszeniu Aport i pomaga zwierzętom oraz ratuje psiaki. Z jej opowieści wynika, że spora cześć społeczeństwa nie potrafi opiekować się zwierzętami.
- Interwencji jest tyle, że przez cały rok codziennie mogłabym jeździć. I to nie w jedno miejsce, a nawet w dwa. Ja jednak mogę sobie pozwolić, by najczęściej jeździć w weekendy – mówi nam pani Jolanta.
W plebiscycie startuje też Stanisław Czerczak z Gorzowa, który walczy z przejawami rasizmu. Jest przedstawicielem stowarzyszenia Nigdy Więcej, które podczas lipcowego Przystanku Woodstock zorganizowało turniej piłkarski pod hasłem: Wykopmy rasizm ze stadionów, czyli Antyrasistowskie Mistrzostwa Polski w Piłce Nożnej. Spotyka się też z młodzieżą w gminach, by mówić, jak ważny jest pokój między przedstawicielami różnych ras, krajów czy choćby poglądów politycznych.
- Stowarzyszenie prowadzi Brunatną Księgę, w której zapisywane są przypadki incydentów rasistowskich czy homofonicznych. W ciągu roku zgłaszam do niej kilka – kilkanaście przypadków z regionu. Mam nadzieję, że w nowym roku nie będę musiał zgłaszać ani jednego – mówi nam pan Stanisław.

- My w nowym roku chcemy przeprowadzić akcję związaną z automatycznymi defibrylatorami zewnętrznymi (defibrylator to urządzenie pomagające sercu wrócić do normalnej pracy – dop. red.). Czekamy właśnie na grant, czyli pieniądze. Chcielibyśmy, aby można było je kupić i umieścić w urzędzie miasta, urzędzie skarbowym, budowanym właśnie centrum przesiadkowym czy przekazać straży miejskiej – mówi Adam Waligóra, który stworzył Stowarzyszenie Zawodowe Ratowników Medycznych Medyk. Defibrylatory to tylko jeden z pomysłów, bo pan Adam wraz z przyjaciółmi chce też zorganizować zakup karetki z wyposażeniem dla Szprotawy. – Postawimy skarbonki, będą zbiórki. Pieniądze będziemy zbierać na różne sposoby. Karetka kosztuje około 600 tys. zł – zdradza A. Waligóra.

Kolejny kandydat do tytułu Człowiek Roku to Maciej Boryna. To też, tak jak inni kandydaci, człowiek orkiestra. Jest propagatorem lokalnej turystyki, członkiem zarządu powiatu żagań¬skiego, założył też muzeum w Szprotawie.
- Najbardziej to zależy mi na tym, żebyśmy przełamali w końcu impas w sprawie wysypiska śmieci w Szprotawie. A jeśli chodzi o sprawy typowo turystyczne, to w dym roku zostanie wydana książka o budownictwie obronnym ziemi szprotawskiej. To jest moja praca licencjacka. Zamierzamy ją wydać jako Towarzystwo Historyczne Bory Dolnośląskie - mówi T. Boryna.
- Ja chciałbym, żeby rok 2018 był podobny do 2017. A ten był dla nas rekordowy – mówi Tomasz Furtak, dyrektor Sulechowskiego Domu Kultury im. F. Chopina. – Zorganizowaliśmy dwadzieścia kilka różnych projektów. Nieszablonowych. Chcę, by podobnie było w tym roku – dodaje T. Furtak. Szefem domu kultury jest od 2005 r. i sprawił, że niewielkie miasto dołączyło do grona najprężniej działających ośrodków kultury w naszym województwie. Swoimi działaniami doprowadził do transformacji gminnej placówki w nowoczesny kompleks kulturalny, który obejmuje m.in. wyremontowane w ostatnich latach obiekty – dawny zbór kalwiński oraz zamek.

W finałowej odsłonie naszego plebiscytu startuje też Sebastian Wierzbicki, który uwielbia bieganie i zaraża nim innych. Do jego Wierzbicki Running Project należy już około 20 zawodników. – Chciałbym, żeby któryś z ich zwyciężył w mistrzostwach Polski w maratonie – zdradza marzenia na ten rok gorzowianin, który już dawno dał się poznać jako organizator imprez biegowych. – W tym roku będzie druga edycja Gorzowskiego Duathlonu (łączy bieg oraz jazdę na rowerze – dop. red.), a na wiosnę zamierzamy zrobić bieg crossowy na byłym gorzowskim poligonie – mówi pan Sebastian. Teraz, w okresie jesienno-zimowym, organizuje Biegowe Grand Prix Gorzowa. Jeden z jego sześciu etapów, jako bieg Policz się z Cukrzycą, odbędzie się 14 stycznia przy okazji 26. finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

KLIKNIJ i wybierz kategorię:

Biznes Kultura
Działalność społeczna i charytatywnaSamorządność i społeczność lokalna

Współorganizatorem Plebiscytu jest spółka SWISS KRONO z Żar

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska