Nasi czytelnicy, a także niektórzy radni przekonują nas od miesięcy, że miasto traci na braku płatnych miejsc w centrum, około 100 tysięcy złotych rocznie.
- Przecież firmy od parkometrów aż się proszą, żeby postawić swoje urządzenia w mieście za jakieś trzydzieści procent zysków. Rocznie miasto może zarobić ze 100 tysięcy na tym interesie - przekonywał nas już kilka miesięcy temu mieszkaniec Żagania, prosząc o zachowanie anonimowości.
Parkometry z bajerami
Paradoksalnie właśnie z jednego z powodów, podanego powyżej, parkometrów jeszcze nie ma.
- Prowadzimy rozmowy z firmami, które mogłyby zainwestować w naszym mieście. Po co mamy płacić za parkometry, zatrudniać pracowników, kiedy są chętne firmy, które zrobią to same, w zamian za część zysków - wyjaśnia Mariusz Smolarczyk z urzędu miasta. - Teraz jest koniec roku, przedsiębiorcy robią przeróżne bilanse. Ale w ciągu tygodnia, dwóch powinniśmy już wszystko wiedzieć - dodaje urzędnik.
Nie znamy więc jeszcze firmy, która będzie obsługiwała płatne miejsca. Wiadomo, że będzie ona jednak korzystała z parkometrów. - Na pewno obsługa będzie w trzech językach, polskim, niemieckim i angielskim. Zastanawiamy się także, czy wyposażyć parkometry w terminale przyjmujące karty płatnicze. Czym więcej bajerów, to i parkometr droższy. Niektóre kosztują nawet 30 tysięcy złotych - informuje M. Smolarczyk.
I jeszcze o dokładnej lokalizacji strefy. Na początek będzie to ok. 150 płatnych miejsc postojowych. - Będą zlokalizowane w Rynku, na ulicy Brackiej, na placu Słowiańskim, a także na parkingu od Gimnazjalnej przy naszym urzędzie - wylicza rzecznik magistratu Paweł Lichtański.
Płatne parkowanie w tych miejscach będzie obowiązywało w godz. 9.00-16.00.
Nowe zakazy
Płatne parkowanie wywołuje zawsze u ludzi chęć poszukania miejsc "zastępczych". - Dlatego musimy zmienić oznakowanie wielu zaułków w centrum - zapowiada M. Smolarczyk. - Chodzi o tyły ulicy Brackiej, czy Rynku. Staną tam znaki zakazujące postoju.
Mieszkańcy, z którymi rozmawiamy w sprawie zmian w parkowaniu pochwalają pomysł wprowadzenia płatnej strefy. Ich zdaniem rozładuje on tłok w centrum. - Nie sądzę żeby budowanie wielopoziomowych parkingów miało u nas sens, ale wprowadzenie stref płatnego parkowania jest dobrym pomysłem i na pewno odciąży zatłoczone centrum - twierdzi Sebastian Bielawski, student z Żagania.
Sytuacja jest dramatyczna. Parkingów jest zbyt mało, chociaż wolnego miejsca w mieście mamy dosyć - podpowiada Jan Rutkowski, emeryt. - Może lepiej zamiast wprowadzania płatnych parkingów, warto byłoby się zająć raczej zagospodarowaniem nieużywanych placów i zbędnych trawników?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?