MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pizzę Maniana ze Wschowy klienci kochają. Pizzeria Oaza zdobyła I miejsce w kategorii Pizzeria Roku w plebiscycie Mistrzowie Smaku

Eliza Gniewek-Juszczak
Eliza Gniewek-Juszczak
Łukasz Pytel jest właścicielem pizzerii Oaza, najstarszego lokalu gastronomicznego we Wschowie
Łukasz Pytel jest właścicielem pizzerii Oaza, najstarszego lokalu gastronomicznego we Wschowie Eliza Gniewek-Juszczak
Bar, który działa przy ul. Orzechowej 12 jest najstarszym lokalem gastronomicznym we Wschowie. Okazało się w naszym plebiscycie, że jest też najbardziej cenionym przez klientów.

Ułożone na amerykańskim cieście posmarowanym sosem pomidorowym kawałki kurczaka i brokuły, posypane serem, słonecznikiem i misternie polane sosem czosnkowym wybiera 90 procent klientów pizzerii Oaza.

To jest właśnie pizza Maniana, która smakuje bosko. Niewielu klientów wie, że jej nazwa pochodzi od pseudonimu kolegi właściciela pizzerii pana Mateusza, zwanego przez przyjaciół Maniu. - Ta pizza bardzo dobrze się sprzedaje, mimo, że wielu ludzi nie lubi brokułów, ale w tej kompozycji one bardzo smakują - mówi Łukasz Pytel, właściciel pizzerii, którego można spotkać za barem.

Amerykańskie ciasto jest nieco grubsze, puszyste, bardziej wyrośnięte. Ale można zamówić też pizzę na cienkim cieście.
W małym mieście, zwłaszcza poza centrum bez pomysłu na funkcjonowanie byłoby ciężko. Kiedy pan Łukasz otwierał w barze rodziców pizzerię, istniały jeszcze trzy inne, a potem jeszcze jedna została otwarta, ale to Oaza Maniana została liderem.

- Pamiętam, że wszyscy wtedy mieli pizzę standardowej wielkości. My wprowadziliśmy pizze prawie półmetrowe, które starczają dla czterech osób. Wiadomo liczyła się też jakość i smak. Ludzie kalkulowali, że ta duża pizza jest troszkę droższa od małej, ale bardziej się opłaca - tłumaczy Łukasz Pytel. Mała pizza tutaj też nie jest tak naprawdę mała, ma 30 centymetrów.

- Klienci wiedzą, że jak już nie przyjmujemy zamówień telefonicznych, to znaczy, że musimy najpierw wyrobić to, co przyjęliśmy - wyjaśnia pan Łukasz. - W weekendy klienci potrafią dzwonić co minutę. Pieczenie jednej pizzy zajmuje sześć minut. Mamy dwa piece. Ale jeszcze trzeba pizzę rozwieźć. Wystarczy pół godziny przyjmowania zamówień, a już jesteśmy zatrzymani w przyjmowaniu kolejnych na dwie godziny. Ale wiadomo, jak komuś bardzo zależy i przyjedzie do lokalu, to na pewno pizzę kupi.

To w Oazie latem można wspólnie kibicować, oglądając mecze. - Jesteśmy jedynym młodzieżowym klubem we Wschowie - podkreśla pan Łukasz. Na podwórku stoi namiot o powierzchni pięćdziesięciu metrów kwadratowych.

Lato tego roku było dla lokalu przełomowe. - Mamy niedaleko jeziora. Latem zwykle ludzie wyjeżdżają. Ale w tym roku było inaczej. Było tak gorąco, że ludziom nie chciało się w blokach gotować. Mieliśmy bardzo dużo zamówień. Swoje zrobił też 500 plus - informuje właściciel pizzerii.

Dużo ludzi przyjeżdża do Oazy Maniany dzięki temu, że przeczytali w Google Mapach dobre opinie. A to motywuje do poszerzenia działalności. Łukasz Pytel ma w planie otwarcie drugiego lokalu w Sławie. Kiedy rozmawiamy jest już po pierwszych rozmowach w sprawie dzierżawy miejsca.

W planach jest też poszerzenie menu w dotychczasowej pizzerii. Pojawią się różnorodne sałatki. - Klienci bardzo często o nie pytają, zwłaszcza kobiety chcą zjeść coś delikatnego. Wprowadzimy sałatki z grusz-ką, serem pleśniowym, orzechami, łososiem. Będzie trochę nowości. Trzeba cały czas coś zmieniać. W planie mamy też frytopizzę z kebabem i frytkami na górze, z gyrosem i frytkami, pizzę De Lux na cienkim cieście z rukolą, łososiem i pomidorami - zapowiada właściciel.

A tymczasem oprócz Maniany warto spróbować pizzę Góralską z kiełbasą krakowską, kabanosem i serem wędzonym. Zjeść można też pizzę Obama m.in. z oliwkami, boczkiem i pepperoni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska