- Z poezji podobno się wyrasta... Jak długo będziesz pisała wiersze?- Tak długo, jak będę czuła taką potrzebę. Dziś, gdy czegoś doświadczam, coś się wokół mnie dzieje, czuję, że muszę dać wyraz uczuciom, myślom. Nie wiem, to chyba taka forma ekshibicjonizmu.
- Ekshibicjonista odczuwa przyjemność, gdy inni na niego patrzą. W poezji najprzyjemniejsze jest pisanie, czytanie gotowego wiersza czy jego opublikowanie?- Najbardziej lubię obserwować twarze ludzi, którzy czytają moje wiersze. I gdy widzę, że im to się podoba, że ich porusza. Że z nimi się identyfikują.
- Czyli tak jak na lekcji polskiego, gdy wiedzą, co poeta miał na myśli?- Nie, nie oczekuję, że czytelnik w pełni będzie się ze mną identyfikował i dokładnie odczyta treści, które wkładam w mój wiersz. Z reguły wiersze nie są do interpretowania, ale do... czucia.
- Najważniejszy jest klimat?- Nastrój, słowa i zawarta w nich prawda... To wszystko się z sobą łączy i uzupełnia. A prawda? To musi być prawdziwe, gdyż piszę o sobie i przede wszystkim dla siebie. A przecież nie będę sama siebie oszukiwała.
- O pani pokoleniu mówi się, że jest bez ideałów, autorytetów i... wartości. Jest pani wyjątkiem?- Zdecydowanie nie, moi rówieśnicy mają ideały, marzenia i wartości. Ja wyrażam siebie przez pisanie wierszy, koleżanki i koledzy robią to w innych sposób. Natomiast może rzeczywiście znacznie mniej jesteśmy skłonni do manifestowania tego, co myślimy i czujemy. Wybrałam poezję, gdyż ona najlepiej pasuje do mojego charakteru.
- W przyszłości chciałaby pani żyć z pisania?- Pisać będę z pewnością, a czy będzie to mój sposób na życie? Niestety, z poezji nie da się wyżyć, zainteresowana nią jest stosunkowo wąska grupa ludzi. Myślę, że będę studiowała jakąś filologię.
- ,,Międzysercowa" to pierwszy pani tomik?- Pierwszy i z przyjemnością biorę go do ręki. Powstał w Kożuchowie, został tutaj wydany, bo mamy naprawdę dobry klimat do tego, aby tworzyć. Grupę ludzi, którzy... szukają.
- Dziękuję.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?