Przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym o ponad 50 km na godzinę trudno racjonalnie wytłumaczyć, chociaż kierowcy próbują opowiadać policjantom historie o nagłych zdarzeniach losowych czy członkach rodziny w szpitalach. Czasami tłumaczą, że śpieszą się po dzieci. Niestety w tym pośpiechu zapominają, że przekraczając tak znacznie prędkość, zwłaszcza w terenie zabudowanym, narażają nie tylko swoje życie i zdrowie, ale także innych uczestników ruchu drogowego – poinformowała w czwartek, 15 października 2020 r. podinsp. Małgorzata Stanisławska z Zespołu Prasowego Komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze i przypomniała: - Dlatego też zaostrzone zostały przepisy w tym zakresie i od 2015 roku za przekroczenie dopuszczalnej prędkości o 51 km/h policjanci mają obowiązek zatrzymać prawo jazdy kierującemu, a starosta wydaje decyzję administracyjną o zatrzymaniu uprawień na trzy miesiące.
Uciekał ciągnikiem policji w lesie i po polu
Ciągle są tacy kierowcy, którzy ryzykują lekceważąc przepisy
Pomimo dość dużej dolegliwości jaką jest niemożność prowadzenia pojazdów przez trzy miesiące, znajdują się kierujący, którzy ryzykują lekceważąc przepisy. W ciągu ostatnich kilku dni zielonogórscy policjanci działający w ramach specjalnej grupy SPEED namierzyli aż 10 takich kierujących – 9 mężczyzn i jedną kobietę w wieku od 27 do 64 lat. Trzy osoby zostały zatrzymane w Zielonej Górze, trzy w Sulechowie n, dwie w ciągu zaledwie pół godziny na tej samej ulicy w Zielonej Górze Drzonkowie i po jednej osobie w Kijach i Bojadłach.
Gnał al. Wojska Polskiego mając na liczniku 128 km/h
Niechlubnym rekordzistą okazał się zatrzymany na al. Wojska Polskiego w Zielonej Górze kierujący BMW, który miał na liczniku 128 km/h. - Jego zachowanie jest warte potępienia także dlatego, że al. Wojska Polskiego jest jedną z dróg o największym natężeniu ruchu, na której jest duży ruch pieszych i to właśnie ta ulica jest wymieniana w policyjnych statystykach jako odcinek, gdzie w ciągu roku dochodzi do wielu różnych zdarzeń drogowych. Kierujący BMW 34-latek będzie miał teraz aż trzy miesiące na przemyślenie swojego zachowania jeżdżąc jako pasażer – relacjonuje podinsp. Małgorzata Stanisławska.
Złamie zakaz? Może znów trafić na kurs
Kierujący zostali ukarani mandatami, otrzymali także po 10 punktów karnych, a ponadto będą musieli przesiąść się na trzy miesiące na fotel pasażera lub skorzystać z komunikacji miejskiej. Jeśli nie zastosują się do decyzji starosty, a pomimo braku uprawień wsiądą za kierownicę i zostaną zatrzymani przez policjantów, okres zatrzymania uprawnień przedłużony zostaje o kolejne trzy miesiące. - W konsekwencji takiego postępowania może nawet dojść do sytuacji, że kierujący, aby odzyskać prawo jazdy, będzie musiał przejść ponownie procedurę dla osób ubiegających się o uzyskanie prawa jazdy: kurs, egzamin teoretyczny i praktyczny – przestrzega podinsp. Małgorzata Stanisławska z Zespołu Prasowego Komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze.
Świebodzin: policyjna grupa Speed zatrzymał młodego kierowcę
Byłeś świadkiem wypadku, pożaru lub innego zdarzenia? Stoisz w korku lub masz informację o innych utrudnieniach na drodze? Poinformuj nas o tym! Wyślij nam zdjęcia lub nagranie z miejsca zdarzenia. Możesz to zrobić przez stronę "Gazety Lubuskiej" na Facebooku facebook.com/gazlub/ lub mailem na adres [email protected]
Możesz też skontaktować się z nami dzwoniąc na nr 510 026 994.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?