Pracowity tydzień dla żużlowców Włókniarza
W starciu zielonogórskich „Myszy” z częstochowskimi „Lwami” faworytem będzie drużyna gospodarzy, która mimo, że sezon rozpoczęła źle (porażka na własnym torze Unią Leszno 41:49), to wciąż postrzegana jest w roli jednego z faworytów tegorocznego sezonu. Szkoleniowiec Falubazu Piotr Żyto mówi jednak tak: - Z tego co wiem, to lwy boją się myszy i uciekają. To oczywiście żart, częstochowianie na pewno będą zmobilizowani, będą chcieli sobie odbić tę porażkę na własnym torze z Unią Leszno. Włókniarz ma trochę niekorzystny układ, bo w piątek jedzie jeszcze w Lublinie mecz zaległy [23 kwietnia częstochowianie przegrali z Motorem 41:49 – red.], a my do soboty mamy wolne od ligi. W tej sytuacji Włókniarz ma dwa mecze dzień po dniu. Do tego dochodzą jeszcze inne zawody, dlatego tydzień jest dla nich bardzo pracowity.
Piotr Żyto: My też nie jesteśmy słabi
Trener zielonogórskiego tak jeszcze mówił o drużynie spod Jasnej Góry: - Trudno oceniać zespół po jednym meczu ligowym. W spotkaniu z rozjuszonymi, po porażce ze Stalą Gorzów, leszczyńskimi „Bykami”, początkowo pojechali fajnie, ale coś tam później nie zagrało. Dopiero w połowie sezonu tabela ligowa się ukształtuje i będzie wiadomo, jak zespoły jadą. Na razie rywalizacja jest równorzędna i kilku papierowych faworytów na razie nie spełnia oczekiwań. Włókniarz to jest dobra drużyna, ale my też nie jesteśmy słabi.
Mecz Włókniarza z Falubazem miał być rozegrany 16 kwietnia. Został jednak odwołany już dwa dni wcześniej. PGE Ekstraliga podjęła taką decyzję na wniosek organizatora. Prognozy pogody były wtedy bardzo złe, dlatego zgodnie z regulaminem można było przełożyć spotkanie wcześniej niż w dniu zaplanowanych zawodów. Teraz prognozy pogody są znacznie lepsze, dlatego mecz powinien zostać rozegrany bez utrudnień.
Damian Pawliczak za Mateusza Tondera?
W składzie Falubazu póki co nie ma bohatera zielonogórzan z ostatniego meczu z GKM-em Grudziądz Damiana Pawliczaka. Ale żużlowiec z pewnością znajdzie się w zestawieniu gości pod numerem 1 lub 8. Pod jedynką ustawiony został kontuzjowany zawodnik zielonogórskiej drużyny Mateusz Tonder. Pewnie zostanie zastąpiony albo przez „Damianka”, albo Jana Kvecha.
Matej Žagar: Zawsze chce mi się tam ścigać
Zielonogórscy kibice z pewnością liczą na dużo lepszą jazdę niż do tej pory Mateja Žagara, który w barwach Włókniarza ścigał się w sezonach 2017-19. – Pojadę do Częstochowy z takim nastawieniem, że bardzo lubię ten tor – stwierdził Słoweniec. – Zawsze chce mi się tam ścigać, to jest świetne uczucie, jak jeździe się na taki obiekt. Spędziłem tam trzy lata. Bardzo dobrze wspominam Częstochowę. Tor trochę zmienił się rok temu, ale wydaje mi się, że jeśli pogoda będzie w porządku, to nie będzie jakiegoś zaskoczenia. Częstochowianie na pewno są podrażnieni po przegranej z Unią, zobaczymy też, jak pojadą w piątek w Lublinie. Nam humory dopisują, dobrze żyjemy ze sobą, a to powinien być dobry prognostyk przed meczem w Częstochowie.
Eltrox Włókniarz Częstochowa - Marwis.pl Falubaz Zielona Góra
- 24 kwietnia – godz. 20.30; stadion w Częstochowie.
- Transmisja TV: Eleven Sports 1.
- Tekstowa relacja LIVE: gazetalubuska.pl.
- Włókniarz: 9. Fredrik Lindgren, 10. Jonas Jeppesen, 11. Bartosz Smektała, 12. Kacper Woryna, 13. Leon Madsen, 14. Jakub Miśkowiak, 15. Mateusz Świdnicki.
- Falubaz: 1. Mateusz Tonder, 2. Piotr Protasiewicz, 3. Max Fricke, 4. Matej Žagar, 5. Patryk Dudek, 6. Fabian Ragus, 7. Jakub Osyczka.
OBEJRZYJ: Nowy kevlarFalubazu Zielona Góra na sezon 2021
Polub nas na fb
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?