W ostatnim meczu sezonu 2008-2009 gorzowianki podejmowały polkowiczanki. MKSTS wygrał derby ,,GL'' 3:2, powtarzając jesienny wynik ze swoje sali. Po spotkaniu poprosiliśmy kapitanów obydwu zespołów o krótkie rozmowy.
TRZY PYTANIA DO
(fot. fot. Bogusław Sacharczuk)
... NATALII BALICKIEJ, kapitan Gorzovii Medbud
1. Sezon zaczęłyście i skończyłyście porażką. Ale z tego, co było między nimi, jesteście chyba zadowolone?
- Generalnie rozgrywki były dla nas udane. Uplasowałyśmy się na szóstej pozycji, co oznacza spokojne utrzymanie się w ekstraklasie. Osiągnęłyśmy ten cel praktycznie już po pierwszej rundzie, bo uniknęłyśmy porażek z zespołami z dołu tabeli.
2. Zaczęła pani mistrzostwa od pozycji rezerwowej, a skończyła jako podstawowa zawodniczka swojej drużyny. Skąd ta zmiana?
- Mój sobotni występ w dwóch grach wynikał z taktyki, jaką przyjęłyśmy na to spotkanie. W trzeciej parze oczekiwałyśmy pojedynku Marty Smętek z Katarzyną Grzybowska. Liczyłyśmy na wygraną Marty i nasze zwycięstwo 3:1 w całym meczu. Rywalki nas jednak przechytrzyły...
3. Zostaniecie w obecnym składzie na następny sezon?
- Zarówno Li Liu, jak i Marta podpisały już kontrakty na kolejne rozgrywki. Ich obecność w drużynie gwarantuje, że za rok nie powinnyśmy zając gorszego miejsca niż obecnie. Oczywiście zakładając, iż składy rywalek dużo się nie zmienią.
- Dziękuję.
TRZY PYTANIA DO
(fot. fot. Bogusław Sacharczuk)
... KATARZYNY GRZYBOWSKIEJ, kapitan MKSTS
1. Macie jakiś patent na rywalki z Gorzowa?
- Może nie patent, ale trzy bardzo wyrównane zawodniczki. Na każdej pozycji gramy równie dobrze. Przeciwniczkom nie pomógł nawet komplet punktów, dwukrotnie zdobyty przez Chinkę Li Liu. Sobotnie losowanie par przebiegło po naszej myśli, a potem już tylko wykonałyśmy swoje zadanie.
2. Zaczęła pani od porażki z Liu. Nie zdeprymowało pani to niepowodzenie?
- Chciałam na nią trafić, by sobie ostro potrenować. No i potrenowałam. Byłam bliska doprowadzenia do piątego seta, lecz w czwartym zmarnowałam swoje prowadzenie 10:8. Powetowałam sobie to niepowodzenie w ostatniej grze dnia, wygrywając do zera z Natalią Balicką.
3. Czujecie się usatysfakcjonowane piątym miejscem w rozgrywkach?
- Zważywszy, że debiutujemy w elicie, jest to bardzo dobry wynik. Przez cały sezon prezentowałyśmy równą, wysoką formę. Przez chwilę myślałyśmy nawet o awansie do play offów czołowej czwórki. Tym razem się nie udało, więc może za rok?...
- Dziękuję.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?