Zielonogórska drogówka z alkomatami na ul. Wrocławskiej pojawiła się nad ranem. Trzeźwość badali w ramach akcji "Trzeźwy kierowca". Niestety, jeden z kierujących wsiadł za kierownice mimo, że nie powinien prowadzić. - Kiedy kierowca dmuchnął w alkomat okazało się, że ma około 0,7 promila alkoholu - mówi podinsp. Jarosław Tchorowski, naczelnik zielonogórskiej drogówki.
Okazała się, że w chevrolecie była żona kierowcy. - Miała prawo jazdy i była trzeźwa - mówi podinsp. Tchorowski. Mogła prowadzić bez żadnych przecież konsekwencji karnych, a te dla kierującego będą surowe. - Zgodnie z nowymi przepisami kierowca straci prawo jazdy na nie mniej niż trzy lata - mówi podinsp. Tchorowski. Okres, na jaki straci prawo jazdy, może sięgnąć nawet 15 lat. Zapłaci nawiązkę nie niższą niż 5 tys. zł. Grozi mu również kara do dwóch lat więzienia.
Przeczytaj też:Oto majątki naszych posłów i senatorów. Zobacz, ile mają na koncie i co w garażu
Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?