A czy w tak szacownym dniu ktoś z Was, Drodzy Czytelnicy, przećwiczył dykcję, nie łamiąc sobie języka rymowanką: „Spod czeskich strzech szło Czechów trzech. Gdy nadszedł zmierzch, jednego w lesie pożarł zwierz, drugi zaś w gąszczach sczezł i tylko trzeci z Czechów trzech osiągnął marzeń kres”? Albo innym Grzegorzem Brzęczyszczykiewiczem z Chrząszczyżewoszczyc? A komu wymsknęło się „poszłem”, „wziąść”, „włanczam” czy „kupywać”?
Podobno niemal połowa języków świata może zaniknąć na przestrzeni dwóch, trzech pokoleń. Ale nasz przetrwa. Skoro jeden polityk potrafi powiedzieć o drugim: „Zastał Polskę drewnianą, a zostawił wykarczowaną”, to nie mam wątpliwości.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?