- W pamięci najbardziej mi utkwił wielki pożar lasu w okolicy Cybinki. To było jakieś dwa lata temu. Paliły się wtedy drzewa na około 50 ha. Ogień się błyskawicznie rozprzestrzeniał i zmieniał kierunki, stwarzając dla nas ogromne zagrożenie, a bardzo trudno go było opanować. Z takim żywiołem spotkałem się po raz pierwszy w życiu. Z tym ogniem walczyliśmy w około 60 osób, a on, mimo naszych wysiłków, stale się gdzieś odradzał. Opanowanie tego pożaru trwało ponad sześć godzin i wymagało ogromnego wysiłku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?