Ireneusz Ziobrowski jadąc swoim samochodem z Nowogrodu Bobrzańskiego w kierunku Zielonej Góry zauważył, że jadący przed nim kierujący dostawczym mercedesem mężczyzna dziwnie się zachowuje. Raz przyspiesza, raz zwalnia, a jego jazda nie jest płynna. Wzbudziło to podejrzenia pana Ireneusza, który postanowił sprawdzić, co powoduje niecodzienny styl jazdy poprzedzającego go kierowcy.
Kiedy w końcu udało mu się wyprzedzić samochód, zauważył, że jego kierowca nietypowo wygląda. Pomyślał, że albo jest zmęczony, albo pijany. Nie pozostał jednak obojętny i postanowił doprowadzić do zatrzymania mercedesa. W tym celu włączył światła awaryjne i zaczął zwalniać, zmuszając tym samym kierowcę mercedesa do zwolnienia aż do całkowitego zatrzymania. Gdy oba pojazdy się zatrzymały, pan Ireneusz podszedł do kierowcy i widząc, że dzieje się z nim coś dziwnego, zabrał mu kluczyki, aby uniemożliwić odjazd, a następnie wezwał policję.
Zobacz też wideo: Pijana prokurator usiadła za kółkiem. Została zawieszona
Przybyli na miejsce policjanci przebadali kierowcę mercedesa na zawartość alkoholu w organizmie. Urządzenie pokazało wynik ponad 2 promile. Mężczyzna został zatrzymany, a jego samochód zabezpieczono.
W dowód uznania za wyjątkową odwagę, reakcję i postawę, jaką wykazał się pan Ireneusz, komendant miejski policji w Zielonej Górze nadkom. Piotr Fabijański uhonorował go, wręczając list gratulacyjny i okolicznościowe upominki. Pan Ireneusz okazał się bardzo skromnym, sympatycznym człowiekiem i był trochę zaskoczony zaproszeniem od komendanta zielonogórskiej policji.
W rozmowie komendant Fabijański pogratulował odwagi i przyznał, że takie zachowanie zasługuje na najwyższe uznanie i szacunek. Wspomniał również, że jego działanie spotkało się z pozytywnym odbiorem społecznym, czego efekty można było zaobserwować w mediach opisujących to zdarzenie. Na zakończenie spotkania komendant miejski policji życzył panu Ireneuszowi wszelkiej pomyślności w życiu zawodowym i osobistym.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?