Sprawdźmy, co o dworze wiadomo w dokumentach lubuskiej wojewódzkiej konserwator zabytków. Pozostałości pałacu położone są na wyspie umiejscowionej w południowej części prostokątnego stawu. Na wyspę prowadzi (my wiemy, że prowadził) przerzucony przez fosę murowany mostek od zachodu. Ruina od południa graniczy z podwórzem gospodarczym zabudowanym częściowo zachowaną zabudową folwarczną, od zachodu z parkiem krajobrazowym, od południa ze stawem i od wschodu z drugim stawem oddzielonym od pierwszego groblą. Jest to własność kożuchowskiej gminy.
Nasz pałac na wyspie
Pierwsza wzmianka o wsi pochodzi z 1321 roku. Wymienia ona jako właściciela Waltheriusa de Herzoginwalde. W 1667 roku bezdzietny Georg Albrecht von Dyhernn zbył swoje dobra dwóm kuzynom z Chełmka. Prawo do Mirocina Górnego przypadło Georgowi Gotthardowi von Dyhernn. Prawdopodobnie z jego inicjatywy wzniesiony zastał pałac o cechach stylu barokowego, w miejscu starszej, obronnej siedziby mieszkalnej otoczonej fosą.
Była to budowla wzniesiona na planie litery U, z wewnętrznym dziedzińcem założonym na planie prostokąta, zwróconym w stronę południa. Skrzydła boczne połączone były piętrowym łącznikiem. Wewnętrzny dziedziniec otoczony był krużgankiem. Dwukondygnacyjna bryła nakryta była wielospadowym dachem.
Zwiedźmy pałac w Mirocinie Górnym
Do rezydencji wiodły dwa mosty, jeden od strony południowej łączył się z głównym wejściem, a drugi od zachodniej. Przypuszczalnie równocześnie z budową pałacu powstały stawy w ich obecnym kształcie, a po jego zachodniej stronie urządzony został obszerny ogród. W drugiej połowie XIX wieku pałac został przebudowany, a dotychczasowy ogród przekształcono w park krajobrazowy. W trakcie przeprowadzonego remontu dziedziniec został nakryty szklanym dachem (wyobrażacie sobie!), a dotychczasowy drewniany krużganek zastąpiono murowanym, arkadowym wspartym na kamiennych, kanelowanych kolumnach. Realizacja wymienionych prac przypadła na okres panowania Paula barona von Dyherrn, który na mocy testamentu objął majątek w 1872 roku. Po jego bezpotomnej śmierci w 1906 roku dobra stały się własnością kapitana Carla von Schell, a następnie w 1937 roku Juliusa Wilke...
Historia do bólu normalna
Powojenna historia zabytku jest - niestety - klasyczna. Majątek przejął Skarb Państwa. W 1958 roku pałac był pozbawiony dachu i stropów. Dziś jest już smętną ruiną. Ocalały jedynie fragmenty murów obwodowych, częściowo do wysokości dwu kondygnacji. Wnętrze obiektu z widocznymi w północnej części ścianami międzytraktowymi przysypane jest gruzem porośniętym drzewami i krzewami. Na istniejących elewacjach – wschodniej, północnej i fragmentarycznie zachodniej, miejscowo zachował się do dziś pierwotny wystrój architektoniczny. Szkoda.
NATO na Ukrainie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?