Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pacjenci chwalą swój szpital

(wak)
-Jestem zadowolona z opieki - powiedziała nam Zdzisława Filipczak, która trafiła na oddział ratunkowy. Opiekuje się nią oddziałowa Małgorzata Skrzypek
-Jestem zadowolona z opieki - powiedziała nam Zdzisława Filipczak, która trafiła na oddział ratunkowy. Opiekuje się nią oddziałowa Małgorzata Skrzypek Fot. Mariusz Kapała
Szpital rozbudowuje oddział ratunkowy. Ma być nowoczesnym ,,pogotowiem''. By chorzy dostali szybką pomoc. Z myślą o nich lecznica inwestuje też w sprzęt. I chce zbudować... lądowisko.

Dyrektor szpitala Artur Malejka nie ukrywa, że celem zmian jest podwyższenie jakości usług. - Dziś to pacjent wybiera, gdzie będzie się leczył. Dlatego inwestujemy zarówno w zakup urządzeń jak też ludzi, by stać się wzorowym szpitalem powiatowym - tłumaczy.
Przed dwoma miesiącami do nowych pomieszczeń przeniesiono oddział intensywnej opieki medycznej. Zwolnione w ten sposób miejsce zagospodarował SOR.
- Oddział ratunkowy potrzebuje wiele pomieszczeń. To wynika stąd, że pacjent trafiający np. z wypadku, musi przejść jakby wiele stref. W tym czasie musi być zdiagnozowany, zabezpieczony i ustabilizowany pod względem funkcji życiowych. Później trafia do poszczególnego oddziału naszego szpitala lub jest transportowany do szpitala specjalistycznego - tłumaczy Malejka.
Ważna jest tu też szybkość, bo tylko szybka i specjalistyczna opieka daje szansę uratowania życia. Dlatego szpital poszukuje miejsca pod nowe lądowisko dla helikopterów. To obecne, w Lubienicku, jest zbyt oddalone. Nowe ma mieć kształt prostokąta o wymiarach 30 na 60 metrów, z utwardzonym kwadratem o wielkości 15 na 15 metrów. - Naszym celem jest, by karetka ze szpitala do lądowiska lub odwrotnie, dotarła w ciągu pięciu minut - wylicza Malejka. - Oczywiście najlepiej byłoby, gdyby lądowisko znajdowało się wewnątrz szpitala, na podwórku czy dachu. Niestety w Świebodzinie jest to niemożliwe.
Dyrektor rozmawiał w tej sprawie z burmistrzem, który zadeklarował pomoc. Obiecał też dostarczyć płyty, które pozwolą na utwardzenie miejsca, gdzie będzie lądował i startował śmigłowiec.
- Do końca 2011 roku zaplanowaliśmy zakończenie modernizacji SOR-u oraz uruchomienie nowego lądowiska - stwierdza Malejka.
Ale to nie wszystkie zamierzenia szpitala. Już w tym roku kupiono nowoczesny laparoskop, dzięki któremu można prowadzić operacje w sposób małoinwazyjny. Mówiąc prościej, bez rozcinania jamy brzusznej. Szpital wzbogacił się też o sprzęt do elektrochirurgii. Nie mniej ważny będzie 16-rzędowy tomograf komputerowy, który trafi do szpitala jeszcze w listopadzie oraz nowy aparat RTG.
Szpital inwestuje też w pracowników. Stworzono nowe zespoły lekarskie, prowadzi się szkolenia, podnoszące kwalifikacje i umiejętności. - Myślę, że coraz więcej pacjentów jest zadowolonych z naszych usług - zauważa Malejka.
I pewnie tak jest. Na podwórku szpitala spotkaliśmy panią Iwonę. - We wrześniu zwichnęłam kolano, dlatego trafiłam do chirurga. Byłam zaskoczona, gdyż nawet w niedzielę przyjęto mnie bardzo życzliwie. Wydaje się, że w ostatnich latach zmieniło się tu dużo na lepsze.
Podobne słowa pochwały usłyszeliśmy od pana Jerzego, który wybrał się z wizytą do żony:
- Jestem pod wrażeniem serdeczności, z jaką traktuje się żonę. Opieka jest nie tylko miła, ale też kompetentna.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska