Trudno ocenić kwotę, ale nie ma co się bulwersować, że taka jest. Skoro rodzina należy do parafii i dziecko przystępuje do sakramentu, to znaczy, że wszyscy należą do wspólnoty. A to wspólnota dba, żeby budynek dobrze wyglądał, by dach nie przeciekał, żyrandol świecił i było czysto. Komunia jest okazją, by dołożyć cegiełkę na takie potrzeby. Ale trzeba te potrzeby znać. Jeśli ksiądz proboszcz oficjalnie ich nie określi, to rodzice czy dziadkowie snują domysły, na co pójdą zebrane pieniądze. Tworzą się historie, które stają się źródłem konfliktów. A wystarczyłoby powiedzieć że jest wspólnota, są konkretne wydatki. Byle to nie był nowy samochód.
ZOBACZ: OD 10 LAT POMAGAJĄ. WYDALI NA POMOC INNYM 3 MLN ZŁ
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?