MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Okruchy z uczty Nickiego

Marcin Łada
Andreas Jonsson uderza w bandę po starciu z Nickim Pedersenem
Andreas Jonsson uderza w bandę po starciu z Nickim Pedersenem fot. Tomasz Gawałkiewicz
Sobotnie Grand Prix Europy we Wrocławiu miało jednego bohatera. Warunki dyktował Nicki Pedersen.

Pozostali walczyli o to, co nie zmieściło mu się na talerzu. Nasi nawet nie dosięgali do stołu.

Godzinę przed imprezą większość międzynarodowego towarzystwa, które przyjechało obejrzeć najlepszych na świecie, cisnęła się w namiotach dookoła Stadionu Olimpijskiego. Było chłodno, a od rana z przerwami padał deszcz. Fani raczyli się piwem, gorącą kiełbasą i z niepokojem patrzyli w niebo. Kilka minut przed 19.00 błysnęło jednak słońce.

Nasiąknięty wodą wrocławski tor początkowo nie sprzyjał walce. Do VI biegu powtarzał się jeden scenariusz. Ten, kto wygrał start, nieatakowany dowoził trójkę. Spod taśmy najszybciej wychodzili faworyci i - co najbardziej cieszyło dominującą na trybunach polską publiczność - był wśród nich Jarosław Hampel.

Z czasem nawierzchnia nieco podeschła, a sygnał do ataku dał nikt inny, tylko N. Pedersen. W VII gonitwie Duńczyk zaspał na starcie i musiał gonić Tomasza Golloba oraz Mateja Zagara. Choć parę tysięcy kciuków siniało w tym momencie za Golloba, ten szybko stracił drugie miejsce. Jakby tego było mało, przewrócił się Hampel i biało-czerwonym pozostało dopingować Słoweńca, który świetnie bronił się przed naciskającym Nickim.

Choć robiło się coraz chłodniej, temperatura na stadionie zaczęła rosnąć. Niestety, nasi nie byli bohaterami najciekawszych akcji. Gollob miał trudności z utrzymaniem punktowanej pozycji, Wiesław Jaguś przegrywał starty i nie liczył się na trasie. A Hampel?

"Mały" wygrał start do XIII biegu i spokojnie prowadził. Na przedostatnim kole przycisnął go po dużej rozkręcający się Chriss Harris. Polak wpadł w dziurę na wyjściu z pierwszego łuku, upadł i pogrzebał szansę na awans do półfinału. Spektakularną "woltę" wykonał także Rune Holta. Norweg walczący pod naszą banderą nie dał rady złamać motocykla po starcie do XIX gonitwy i zakończył ją na bandzie.

Ale największym pechowcem okazał się Andreas Jonsson. "Adrenalina" był niezwykle szybki do momentu, kiedy przyszło mu się zmierzyć z N. Pedersenem. Szwed wygrał start, ale arbiter przerwał wyścig, bo na "hampelowej" dziurze boleśnie przejechał się Leigh Adams. W powtórce Skandynawowie znów szli bark w bark, ale tylko do wejścia w drugi łuk. Jonsson zaczepił o uciekającego po dużej Nickiego i stracił panowanie. Maszyna z impetem odbiła się od bandy i przeleciała w pas bezpieczeństwa, a zawodnik dłuższą chwilę nie podnosił się z toru. Obeszło się bez złamań, ale Szwed już nie wystąpił.

Karuzela kręciła się dalej, a najlepszym finiszem popisali się Harris i Hans Andersen. Brytyjczyk rzutem na taśmę wyparł Grega Hancocka z finału, w którym obaj zostawili w polu obrońcę tytułu Jasona Crumpa. To były jednak tylko okruchy z uczty Nickiego.

PUNKTOWALI W GRAND PRIX EUROPY

1. Nicki Pedersen 23 (3, 2, 3, 3, 3, 3, 6), 2. Hans Andersen (obaj Dania) 13 (0, 3, 1, 0, 2, 3, 4), 3. Chris Harris (Wielka Brytania) 15 (1, 1, 3, 3, 3, 2, 2), 4. Jason Crump (Australia) 13 (3, 2, 2, 2, 2, 2, 0), 5. Greg Hancock (USA) - 15 (2, 3, 3, 3, 3, 1), 6. Leigh Adams (Australia) 10 (2, 3, 2, u, 3, 0), 7. Bjaerne Pedersen (Dania) 8 (3, 1, 0, 2, 1, 1), 8. Matej Zagar (Słowenia) 7 (0, 3, 1, 2, 1, 0), 9. Jarosław Hampel (Polska) 6 (3, u, 1, u, 2), 10. Scott Nicholls (Wielka Brytania) 6 (1, 1, 2, 1, 1), 11. Wiesław Jaguś 6 (2, 2, 0, 2, 0), 12. Rune Holta 6 (1, u, 2, 3, u), 13. Sebastian Ułamek (wszyscy Polska) 6 (0, 0, 3, 1, 2), 14. Andreas Jonsson (Szwecja) 5 (2, 2, 1, u), 15. Tomasz Gollob (Polska) 3 (1, 1, d, 1, 0), 16. Antonio Lindbaeck (Szwecja) 0 (0, 0, 0, 0, 0), 17. Tomasz Gapiński (Polska) 1 (1).
Klasyfikacja generalna: 1. N. Pedersen - 47 pkt., 2. Hancock - 34, 3. Crump - 25, 4. Adams - 22, 5. Andersen - 22, 6. Harris - 22, 7. Jaguś - 20, 8. Hampel - 14, 9. Gollob - 13, 10. B. Pedersen - 13, 11. Jonsson - 12, 12. Zagar - 12, 13. Nicholls - 10, 14. Holta - 8, 15. Lindbaeck - 3.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska