Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ogień wymaga szacunku!

Lucyna Makowska
Gdy w grę wchodzi ludzkie życie, liczą się szybkie decyzje- mówi mł kpt Norbert Kawka.
Gdy w grę wchodzi ludzkie życie, liczą się szybkie decyzje- mówi mł kpt Norbert Kawka. Lucyna Makowska
Młodszy kapitan Norbert Kawka, dowódca zmiany lubskiej jednostki nominowany do tytułu Strażaka Roku w kategorii: zawodowiec. Opowiada nam o tajnikach trudnej służby, jej dramatycznych i radosnych chwilach.

Zawód strażaka to spełnienie marzeń prawie każdego przedszkolaka. Oczami wyobraźni widzi płomienie i siebie z odwagą wyskakującego z ognia z uratowanym człowiekiem na rękach. Młodszemu kapitanowi Norbertowi Kawce, udało się chłopięce wizje przekuć w rzeczywistość. Po 20 latach służby przekonał się, że to ciężka i odpowiedzialna praca. Ale nie wyobraża sobie siebie w innym miejscu.

- To doświadczony dowódca zmiany, brał czynny udział w dużych akcjach ratowniczych w całym kraju. m.in. w powodzi w Puszczy Noteckiej, Poznań na Euro 2012 - mówi o swoim podwładnym Robert Słowikowski, dowódca JRG w Lubsku. Jest sumiennym, zdyscyplinowanym strażakiem. Cieszy się zaufaniem wśród kolegów i przełożonych, a na to trzeba sobie zapracować. Strażakom zawsze służy fachową wiedzą i bogatym doświadczeniem, a to w tej profesji najważniejsze. Dla wielu jest wzorem zaangażowania i do naśladowania.

Liczy się każda sekunda,gdy chodzi o ludzkie życie

W tej profesji liczą się szybkie decyzje, bo w grę wchodzi ludzkie życie. To nie jest zwykły zawód, trzeba go czuć w sercu. Która z akcji najbardziej utkwiła mu w pamięci? Nie potrafi powiedzieć. - Zawsze jest satysfakcja po udanych działaniach, ale i motywacja do tego, by gdy trzeba w nocy zerwać się z łóżka i spieszyć na pomoc - mówi N. Kawka. Kilka lat temu brał udział w gaszeniu garażu w Jasieniu. Nikt ze strażaków nie wiedział, że w środku jest butla z gazem.

Był siarczysty mróz, dowódca zbliżał się do drzwi, gdy nagle poczuł ognisty podmuch. Zaciągnięta przyłbica nie do końca uchroniła jego twarz przed poparzeniem. Efekt był taki, że doznał oparzeń trzeciego stopnia. Przez lata nabrał szacunku do ognia i wody. - Są chwile, gdy wyczerpiemy wszystkie możliwości i nic więcej nie da się zrobić. Wtedy człowiek czuje taką niemoc i potęgę żywiołów-zaznacza.

Głosujcie na swoich faworytów

Swoją pasją zaraził też 14 -letnią córkę. Martyna jest w drugiej klasie gimnazjum i a w konkursach pożarniczych zdobywa laury. Niedługo będzie reprezentować nasz powiat w eliminacjach wojewódzkich. Może i ona kiedyś włoży mundur? Kto wie? Kandydatów do naszego plebiscytu można zgłaszać do 11 czerwca w kilku kategoriach: strażak zawodowiec, ochotnik, jednostka OSP, z krótkim uzasadnieniem. Na swoich wybrańców oddajemy głosy za pośrednictwem SMS-ów na numer 72069 (koszt SMS to 2,46 zł z VAT).

Każdy z kandydatów ma przydzielony prefiks i numer porządkowy. Głosując na swój typ wpisujemy w treści wiadomości: np zawodowiec.5. Taki numer ma np. nasz kandydat Norbert Kawka. Więcej informacji o konkursie i regulaminie głosowania na naszej stronie w zakładce Plebiscyty: www.gazetalubuska.pl/strazakroku. Na liście nominowanych jest również Antoni Kasperski, ochotnik z OSP w Łęknicy. Głosujcie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska