1/9
Jako pierwszy, we wtorek o odejściu trenera z Falubazu...
fot. Mariusz Kapała

Oficjalnie: Marek Cieślak odchodzi z Falubazu Zielona Góra [ZDJĘCIA]

Jako pierwszy, we wtorek o odejściu trenera z Falubazu poinformował,,Przegląd Sportowy” podając, że pewne jest odejście Marka Cieślaka z zielonogórskiego Falubazu. O odejściu trenera zielonogórzan mówiło się już od tygodni.

Szkoleniowiec już wybrał Włókniarza Częstochowa. Powodem są ruchy transferowe zielonogórskiego klubu, nie do końca akceptowane przez szkoleniowca, a czarę goryczy ponoć przelało zatrudnienie Martina Smoliskiego. Na to wszystko nałożyły się problemy z chorobą mamy trenera, więc wybór Częstochowy w której mieszka Marek Cieślak jest nieprzypadkowy.
Zaraz po ukazaniu się informacji zapytaliśmy w klubie jak ta sprawa wygląda. - Nic o tym nie wiemy - powiedział rzecznik Falubazu Marcin Grygier. - Listopad to zazwyczaj martwy miesiąc w żużlu, w którym wszyscy odpoczywają. Rozstawaliśmy się mając deklarację Marka Cieślak, że zostaje w klubie. Umówiliśmy się, że podpiszemy kontrakt w grudniu. Nie mamy od niego żadnych sygnałów, że coś się zmieniło więc się tego trzymamy...

Jednak w środowy ranek okazało się, że ta wiadomość się potwierdziła. - Moja 90-letnia mama jest ciężko chora, przebywa w hospicjum, a ja muszę się nią opiekować. I w tym momencie to jest dla mnie najważniejsze. Po prostu nie zostawię mamy samej sobie. Obecnie niemożliwością jest podjęcie pracy w mieście tak odległym od mojego miejsca zamieszkania - powiedział cytowany przez ,,Przegląd Sportowy” trener.

Falubaz wydał oświadczenie w związku z tą sprawą:
Marek Cieślak nie będzie pełnił funkcji trenera zielonogórskiej drużyny w sezonie 2018. Szkoleniowiec w Falubazie spędził ostatnie dwa lata, w których nasza drużyna zajęła odpowiednio trzecie i czwarte miejsce.

Trener Marek Cieślak w przyszłym sezonie nie będzie trenerem zielonogórskiego Falubazu. Co prawda o tej decyzji dowiedzieliśmy się z mediów, ale przyjmujemy ją jako fakt. Wiele ostatnio mówiło się o tym, że trener ze względu na trudną sytuację rodzinną będzie chciał być bliżej Częstochowy i może nie przedłużyć umowy z naszym klubem. Dla nas wiążące były jednak rozmowy z samym trenerem (ostatnia w ubiegłym tygodniu) i zapewnienia, że na początku grudnia podpiszemy nową umowę. Życie napisało jednak inny scenariusz, a nam pozostaje uszanować decyzję Marka i podziękować mu za wszystko co zrobił dla naszego klubu.


Przeczytaj też: Marek Cieślak: życie nie kończy się na sporcie

Zobacz też wideo: Na wirażu 14.11.2017



2/9
Jako pierwszy, we wtorek o odejściu trenera z Falubazu...
fot. Mariusz Kapała

Oficjalnie: Marek Cieślak odchodzi z Falubazu Zielona Góra [ZDJĘCIA]

Jako pierwszy, we wtorek o odejściu trenera z Falubazu poinformował,,Przegląd Sportowy” podając, że pewne jest odejście Marka Cieślaka z zielonogórskiego Falubazu. O odejściu trenera zielonogórzan mówiło się już od tygodni.

Szkoleniowiec już wybrał Włókniarza Częstochowa. Powodem są ruchy transferowe zielonogórskiego klubu, nie do końca akceptowane przez szkoleniowca, a czarę goryczy ponoć przelało zatrudnienie Martina Smoliskiego. Na to wszystko nałożyły się problemy z chorobą mamy trenera, więc wybór Częstochowy w której mieszka Marek Cieślak jest nieprzypadkowy.
Zaraz po ukazaniu się informacji zapytaliśmy w klubie jak ta sprawa wygląda. - Nic o tym nie wiemy - powiedział rzecznik Falubazu Marcin Grygier. - Listopad to zazwyczaj martwy miesiąc w żużlu, w którym wszyscy odpoczywają. Rozstawaliśmy się mając deklarację Marka Cieślak, że zostaje w klubie. Umówiliśmy się, że podpiszemy kontrakt w grudniu. Nie mamy od niego żadnych sygnałów, że coś się zmieniło więc się tego trzymamy...

Jednak w środowy ranek okazało się, że ta wiadomość się potwierdziła. - Moja 90-letnia mama jest ciężko chora, przebywa w hospicjum, a ja muszę się nią opiekować. I w tym momencie to jest dla mnie najważniejsze. Po prostu nie zostawię mamy samej sobie. Obecnie niemożliwością jest podjęcie pracy w mieście tak odległym od mojego miejsca zamieszkania - powiedział cytowany przez ,,Przegląd Sportowy” trener.

Falubaz wydał oświadczenie w związku z tą sprawą:
Marek Cieślak nie będzie pełnił funkcji trenera zielonogórskiej drużyny w sezonie 2018. Szkoleniowiec w Falubazie spędził ostatnie dwa lata, w których nasza drużyna zajęła odpowiednio trzecie i czwarte miejsce.

Trener Marek Cieślak w przyszłym sezonie nie będzie trenerem zielonogórskiego Falubazu. Co prawda o tej decyzji dowiedzieliśmy się z mediów, ale przyjmujemy ją jako fakt. Wiele ostatnio mówiło się o tym, że trener ze względu na trudną sytuację rodzinną będzie chciał być bliżej Częstochowy i może nie przedłużyć umowy z naszym klubem. Dla nas wiążące były jednak rozmowy z samym trenerem (ostatnia w ubiegłym tygodniu) i zapewnienia, że na początku grudnia podpiszemy nową umowę. Życie napisało jednak inny scenariusz, a nam pozostaje uszanować decyzję Marka i podziękować mu za wszystko co zrobił dla naszego klubu.


Przeczytaj też: Marek Cieślak: życie nie kończy się na sporcie

Zobacz też wideo: Na wirażu 14.11.2017



3/9
Jako pierwszy, we wtorek o odejściu trenera z Falubazu...
fot. Mariusz Kapała

Oficjalnie: Marek Cieślak odchodzi z Falubazu Zielona Góra [ZDJĘCIA]

Jako pierwszy, we wtorek o odejściu trenera z Falubazu poinformował,,Przegląd Sportowy” podając, że pewne jest odejście Marka Cieślaka z zielonogórskiego Falubazu. O odejściu trenera zielonogórzan mówiło się już od tygodni.

Szkoleniowiec już wybrał Włókniarza Częstochowa. Powodem są ruchy transferowe zielonogórskiego klubu, nie do końca akceptowane przez szkoleniowca, a czarę goryczy ponoć przelało zatrudnienie Martina Smoliskiego. Na to wszystko nałożyły się problemy z chorobą mamy trenera, więc wybór Częstochowy w której mieszka Marek Cieślak jest nieprzypadkowy.
Zaraz po ukazaniu się informacji zapytaliśmy w klubie jak ta sprawa wygląda. - Nic o tym nie wiemy - powiedział rzecznik Falubazu Marcin Grygier. - Listopad to zazwyczaj martwy miesiąc w żużlu, w którym wszyscy odpoczywają. Rozstawaliśmy się mając deklarację Marka Cieślak, że zostaje w klubie. Umówiliśmy się, że podpiszemy kontrakt w grudniu. Nie mamy od niego żadnych sygnałów, że coś się zmieniło więc się tego trzymamy...

Jednak w środowy ranek okazało się, że ta wiadomość się potwierdziła. - Moja 90-letnia mama jest ciężko chora, przebywa w hospicjum, a ja muszę się nią opiekować. I w tym momencie to jest dla mnie najważniejsze. Po prostu nie zostawię mamy samej sobie. Obecnie niemożliwością jest podjęcie pracy w mieście tak odległym od mojego miejsca zamieszkania - powiedział cytowany przez ,,Przegląd Sportowy” trener.

Falubaz wydał oświadczenie w związku z tą sprawą:
Marek Cieślak nie będzie pełnił funkcji trenera zielonogórskiej drużyny w sezonie 2018. Szkoleniowiec w Falubazie spędził ostatnie dwa lata, w których nasza drużyna zajęła odpowiednio trzecie i czwarte miejsce.

Trener Marek Cieślak w przyszłym sezonie nie będzie trenerem zielonogórskiego Falubazu. Co prawda o tej decyzji dowiedzieliśmy się z mediów, ale przyjmujemy ją jako fakt. Wiele ostatnio mówiło się o tym, że trener ze względu na trudną sytuację rodzinną będzie chciał być bliżej Częstochowy i może nie przedłużyć umowy z naszym klubem. Dla nas wiążące były jednak rozmowy z samym trenerem (ostatnia w ubiegłym tygodniu) i zapewnienia, że na początku grudnia podpiszemy nową umowę. Życie napisało jednak inny scenariusz, a nam pozostaje uszanować decyzję Marka i podziękować mu za wszystko co zrobił dla naszego klubu.


Przeczytaj też: Marek Cieślak: życie nie kończy się na sporcie

Zobacz też wideo: Na wirażu 14.11.2017



4/9
Jako pierwszy, we wtorek o odejściu trenera z Falubazu...
fot. Mariusz Kapała

Oficjalnie: Marek Cieślak odchodzi z Falubazu Zielona Góra [ZDJĘCIA]

Jako pierwszy, we wtorek o odejściu trenera z Falubazu poinformował,,Przegląd Sportowy” podając, że pewne jest odejście Marka Cieślaka z zielonogórskiego Falubazu. O odejściu trenera zielonogórzan mówiło się już od tygodni.

Szkoleniowiec już wybrał Włókniarza Częstochowa. Powodem są ruchy transferowe zielonogórskiego klubu, nie do końca akceptowane przez szkoleniowca, a czarę goryczy ponoć przelało zatrudnienie Martina Smoliskiego. Na to wszystko nałożyły się problemy z chorobą mamy trenera, więc wybór Częstochowy w której mieszka Marek Cieślak jest nieprzypadkowy.
Zaraz po ukazaniu się informacji zapytaliśmy w klubie jak ta sprawa wygląda. - Nic o tym nie wiemy - powiedział rzecznik Falubazu Marcin Grygier. - Listopad to zazwyczaj martwy miesiąc w żużlu, w którym wszyscy odpoczywają. Rozstawaliśmy się mając deklarację Marka Cieślak, że zostaje w klubie. Umówiliśmy się, że podpiszemy kontrakt w grudniu. Nie mamy od niego żadnych sygnałów, że coś się zmieniło więc się tego trzymamy...

Jednak w środowy ranek okazało się, że ta wiadomość się potwierdziła. - Moja 90-letnia mama jest ciężko chora, przebywa w hospicjum, a ja muszę się nią opiekować. I w tym momencie to jest dla mnie najważniejsze. Po prostu nie zostawię mamy samej sobie. Obecnie niemożliwością jest podjęcie pracy w mieście tak odległym od mojego miejsca zamieszkania - powiedział cytowany przez ,,Przegląd Sportowy” trener.

Falubaz wydał oświadczenie w związku z tą sprawą:
Marek Cieślak nie będzie pełnił funkcji trenera zielonogórskiej drużyny w sezonie 2018. Szkoleniowiec w Falubazie spędził ostatnie dwa lata, w których nasza drużyna zajęła odpowiednio trzecie i czwarte miejsce.

Trener Marek Cieślak w przyszłym sezonie nie będzie trenerem zielonogórskiego Falubazu. Co prawda o tej decyzji dowiedzieliśmy się z mediów, ale przyjmujemy ją jako fakt. Wiele ostatnio mówiło się o tym, że trener ze względu na trudną sytuację rodzinną będzie chciał być bliżej Częstochowy i może nie przedłużyć umowy z naszym klubem. Dla nas wiążące były jednak rozmowy z samym trenerem (ostatnia w ubiegłym tygodniu) i zapewnienia, że na początku grudnia podpiszemy nową umowę. Życie napisało jednak inny scenariusz, a nam pozostaje uszanować decyzję Marka i podziękować mu za wszystko co zrobił dla naszego klubu.


Przeczytaj też: Marek Cieślak: życie nie kończy się na sporcie

Zobacz też wideo: Na wirażu 14.11.2017



Kontynuuj przeglądanie galerii
Dalej

Polecamy

Wywalczyli sobie grę na Stadionie Narodowym. Ależ to były emocje!

Wywalczyli sobie grę na Stadionie Narodowym. Ależ to były emocje!

Tak się urządził Mateusz Damięcki. Zobacz, gdzie mieszka aktor z drugą żoną i synami

Tak się urządził Mateusz Damięcki. Zobacz, gdzie mieszka aktor z drugą żoną i synami

Piłkarze Lecha, którzy odejdą w letnim okienku. Czas pozbyć się "sytych kotów"

Piłkarze Lecha, którzy odejdą w letnim okienku. Czas pozbyć się "sytych kotów"

Zobacz również

Tak się urządził Mateusz Damięcki. Zobacz, gdzie mieszka aktor z drugą żoną i synami

Tak się urządził Mateusz Damięcki. Zobacz, gdzie mieszka aktor z drugą żoną i synami

Ósmoklasiści zdają egzamin z matematyki. Ale nie wszędzie. Dlaczego?

Ósmoklasiści zdają egzamin z matematyki. Ale nie wszędzie. Dlaczego?