Od pierwszych minut spotkania na murawie przeważali faworyzowani goście. Jednocześnie panowała gorąca atmosfera, gdyż obie drużyny grały dość agresywnie. Mimo to w pierwszej połowie arbiter ani razu nie sięgnął po żółtą kartkę, do czego namawiali go zarówno bytomianie jak i bielszczanie. Po jednej z takich stykowych sytuacji goście domagali się nawet rzutu karnego, jednak sędzia pozostał niewzruszony.
Początek spotkania obfitował także w liczne rzuty rożne Rekordu i to właśnie stały fragment dał przyjezdnym prowadzenie. W 32 minucie nieupilnowany Kacper Kasprzak dostał dobre podanie z kornera i otworzył wynik meczu. Niedługo później Rekordziści cieszyli się z kolejnego trafienia – tym razem po dośrodkowaniu z prawego skrzydła piłka niefortunnie odbiła się od jednego z obrońców Odry i wpadła do siatki.
Oba zespoły nie odpuszczały ani na moment. Tuż przed końcem pierwszej połowy w polu karnym gości groźnie głowami zderzyli się Konrad Kareta i Przemysław Siudak. Obaj nie wyszli już na drugą odsłonę, a dodatkowo zawodnik Odry został przewieziony do szpitala.
Po przerwie podopieczni trenera Macieja Góreckiego wyszli na boisko wyraźnie zmotywowani. Ruszyli oni do ataku na bramkę rywali, ale w efekcie narazili się na zabójczą kontrę Rekordu – w 48 minucie na 3:0 podwyższył Kacper Kasprzak. Jeszcze przez niecały kwadrans Odra w dalszym ciągu szukała swojej szansy, ale z czasem ponownie oddała pole przeciwnikowi. Na dodatek w 68 minucie pomiędzy zawodnikami obu drużyn doszło do przepychanki, w wyniku której Wiktor Kobiela został ukarany czerwoną kartką. W dziesiątkę bytomianie nie byli już w stanie odmienić wyniku i musieli przełknąć porażkę 0:3.
– Rekord zdecydowanie był zespołem lepszym o te trzy bramki na pewno minimum i zasłużenie wygrał ten mecz – mówił po końcowym gwizdku zrezygnowany trener Odry Maciej Górecki. – Dzisiaj podeszliśmy trochę inaczej niż do wcześniejszych meczów. Cofnęliśmy się mocno do defensywy, zostaliśmy w niskim pressingu. Bardzo nam zależało na tym, żeby jak najczęściej wybijać z rytmu zespół Rekordu. Takie było założenie, żeby zagrać dzisiaj trochę brzydko, ale skutecznie. Niestety się to nie udało i dwa stałe fragmenty w pierwszej połowie, dwa rożne spowodowały, że pierwszą połowę przegraliśmy 2:0, a potem kolejna bramka na początku drugiej połowy, która też mocno przybiła to wszystko.
Po 13. kolejce III ligi Odra spadła do strefy spadkowej, ponieważ wyprzedził ją inny lubuski zespół – Stilon Gorzów. W następnej kolejce bytomian czekają wyjazdowe derby z Cariną Gubin.
Odra Skrzynie Zając Bytom Odrzański – Rekord Bielsko-Biała 0:3 (0:2)
- Bramki: Kasprzak 2 (32, 48), samobójcza (40).
- Odra: Szafer – Cieśla, Grzymisławski, Siudak (od 45+3 min D. Koppenhagen), Żukowski, Mkhwanazi, Jóźwiak (od 59 min Urbański), K. Koppenhagen (od 59 min Skiba), Draczyński (od 46 min Zięba), Belych (od 72 min Maliszewski), Kobiela.
- Rekord: Żerdka – Madzia, Nowak, Waluś (od 82 min Gądek), Świderski (od 69 min Idzik), Kasprzak, Nocoń (od 71 min Kempny), Krysik, Kareta (od 46 min Walaszek), Wyroba (od 69 min Twarkowski), Kamiński.
- Żółte kartki: Mkhwanazi, Jóźwiak, Skiba – Kasprzak, Nowak, Kamiński.
- Czerwona kartka: Kobiela.
WIDEO: Carina Gubin wygrywa z II-ligową Radunią Stężyca w Pucharze Polski!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?