Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Numer 112 nie powinien być wprowadzony. Nie byliśmy i nie jesteśmy na to przygotowani

Dagmara Ostrowska (beb) 0 68 324 88 35 [email protected]
fot. sxc.hu
- Paliło się, szybko zadzwoniłem na nr 112, a tam zgłasza się policjant - opowiada zdenerwowany gubinianin. - Nie mógł mnie przełączyć do straży, sam musiałem zadzwonić. A ile czasu przy tym straciłem!

Skarg na działanie nr 112 jest dużo. Ostatnia od Czytelnika z Gubina. - Zadzwoniłem pod ten numer i chciałem zgłosić pożar - opowiada. - Odezwał się policjant, który podał mi numer do straży pożarnej. Więc co z tego, że wykręciłem 112, skoro i tak musiałem zadzwonić jeszcze na 998.

Zapytaliśmy kierownika centrum powiadamiania ratunkowego Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Lubuskiego Urzędu Wojewódzkiego w Gorzowie Wlkp., dlaczego numer, pod który mamy zgłaszać nagłe wypadki, nie działa sprawnie?

- Ubolewam, że pan z Gubina miał pretensję, ale niestety taka jest prawda - mówi Jerzy Sroczyński. - Zdajemy sobie sprawę, że jest to wada numeru alarmowego "112".

Odbierze policjant, ale nie przełączy

Numer 112 miał być jednolitym numerem alarmowym używanym na terenie Unii Europejskiej. Rzeczywistość jest inna. - Wprowadzając nr 112 do Polski nie byliśmy do tego technicznie przygotowani. Do przekazywania zgłoszeń do konkretnego dyspozytora - tłumaczy kierownik. - Dlatego, kiedy dzwonimy z telefonu stacjonarnego na nr 112, połączymy się ze strażą pożarną. Z komórki z kolei, z policją. A policja nie ma technicznej możliwości przełączenia tego zgłoszenia do straży.

Sprawdziliśmy to sami. Kiedy w Zielonej Górze z komórki wykręciliśmy 112 zgłosiła się policja w Zielonej Górze. W Gorzowie po wykręceniu numeru na telefonie stacjonarnym, odezwała się gorzowska straż pożarna. Dzwoniąc na numer 112 w Słubicach zgłasza się również straż pożarna. - Numer działa od około dwóch lat - mówi dyspozytor z komendy powiatowej w Słubicach Arkadiusz Kamiński. - Bez zarzutu.

CPR-y z operatorami

Dla prawidłowego funkcjonowania 112 jest potrzebne Centrum Powiadamiania Ratunkowego. Tam następuje selekcja zgłoszenia i przekierowanie do dyspozytora medycznego, policji, straży pożarnej lub kilku. U nas takich centrów nie ma. Dopiero w grudniu uchwalono ustawę, która daje podstawy do budowy CPR-ów na terenie województwa lubuskiego.

Tworzyć je będzie Komendant Wojewódzki Państwowej Straży Pożarnej w Gorzowie Wlkp. Elementem centrów będą operatorzy 112. - Wtedy obojętnie, z jakiego telefonu zadzwonimy, taki operator przekieruje zgłoszenie do odpowiednich służb - mówi Sroczyński. - Prawdopodobnie w województwie lubuskim będzie jedno CPR wojewódzkie i kilka powiatowych. A do tego czasu oprócz numeru 112, dzwońmy bezpośrednio na nr straży pożarnej - 998, policji - 997 lub pogotowia - 999.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska