Przypomnijmy. Nic nie zapowiadało się, że ten dzień skończy się tak tragicznie. Do przyjazdu autobusu pokrzywdzony miał jeszcze kilka minut. Usiadł więc na ławce i czekał.
Obok pił piwo wytatuowany i groźnie wyglądający mężczyzna. W pewnej chwili rzucił do pokrzywdzonego: chcesz handlować narkotykami? Ten grzecznie odmówił, co wyraźnie nie spodobało się oskarżonemu. Podniósł głos, zrobił się agresywny i nerwowy. Krzyknął, żeby mężczyzna natychmiast opuścił ławkę. Ten nie reagował na zaczepki. Oskarżony rzucił się na niego i nożem ugodził w szyję, brzuch i barki. Po czym niby nigdy nic spokojnie odszedł.
Pokrzywdzony zaczął wołać o pomoc. Udzielili jej przechodnie. Po kilku munitach przyjechała karetka. Obrażenia pokrzywdzonego były poważne.
Mężczyznę, który ugodził go nożem udało się zidentyfikować. Okazało się, że był recydywistą. Grozi mu nawet dożywocie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?