Nożownik na wiejskiej imprezie miał zadać kilka ciosów. Grozi mu dożywocie. Sprawą zajmuje się prokuratura w Zielonej Górze

W nocy z 31 sierpnia na 1 września 2019 roku w okolicach Zielonej Góry, w świetlicy wiejskiej odbywała się rodzinna uroczystość. Świętowano urodziny. - Na piętrze budynku, w którym znajduje się świetlica, mieszkał podejrzany. Mężczyzna ten wieczorem
31 sierpnia 2019 r. wyszedł z domu celem wyprowadzenia swojego psa. Początkowo spożywał alkohol wraz z dwoma innymi mężczyznami. Następnie towarzystwo się rozeszło i około 23:00 oskarżony skierował się do swojego mieszkania - opisuje prokuratura. - Przechodząc obok wejścia do świetlicy, spotkał pokrzywdzonego, który zwrócił mu uwagę, by ten wychodząc z psem, założył mu smycz, gdyż na uroczystości przebywały dzieci. W trakcie tej rozmowy pomiędzy oskarżonym, a pokrzywdzonym wywiązała się sprzeczka, doszło również do wzajemnych przepychanek - czytamy w oficjalnym komunikacie prokuratury zielonogórskiej.

Czytaj również: 70-latek zaatakował nożem 28-letniego mężczyznę. Szybko został zatrzymany i trafił do aresztu

Podczas przepychanki oskarżony wyciągnął nóż i ugodził nim pokrzywdzonego dwukrotnie. Cios zadał raz w brzuch i raz w ramię. W tym czasie ze świetlicy wyszedł drugi z pokrzywdzonych, który podszedł do mężczyzn, chcąc ich rozdzielić.

- Oskarżony skierował i w jego stronę nóż, ale ten zdążył odbić uderzenie. Napastnik udał się następnie do swojego mieszkania, natomiast pokrzywdzeni wezwali na miejsce zdarzenia pogotowie i policję - informuje prokuratura.

Oskarżonemu zarzucono, że tej nocy, działając w zamiarze bezpośrednim pozbawienia życia, pokrzywdzonego dwukrotne ugodził nożem w brzuch oraz lewe przedramię powodując ranę kłutą, ale zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na podjętą przez pokrzywdzonego obronę i interwencję innej osoby, jak również udzielenie pokrzywdzonemu pomocy medycznej.

Nadto oskarżonemu zarzucono, że usiłował ugodzić nożem drugiego mężczyznę, który przyszedł z pomocą pokrzywdzonemu, lecz zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na podjętą przez pokrzywdzonego obronę.

Mężczyzna nie przyznaje się do popełnienia zarzucanego mu czynu. 30-latek złożył wyjaśnienia sprzeczne z ustalonym stanem faktycznym. Wyparł się również posiadania noża. Ustalono nadto, że oskarżony był poprzednio karany przez sąd karny. Decyzją sądu 30 -latek został tymczasowo aresztowany. Grozi mu kara do 25 lat więzienia, albo kara dożywotniego pozbawienia wolności.

[/i]źródło: Prokuratura w Zielonej Górze
WIDEO: Jeden mężczyzna nie żyje, drugi jest ranny po ataku nożownika w Gdyni. Policja zatrzymała domniemanego sprawcę

[i]źródło: TVN24/x-news