Poniedziałkowym wieczorem, 12 czerwca, policjanci otrzymali zgłoszenie o zwłokach leżących w ruinach dawnego młyna na ul. Królowej Jadwigi. - Zgłosił to chłopiec, który wszedł do budynku po tym, jak wpadła mu tam piłka - wyjaśnia sierż Justyna Sęczkowska, rzecznik nowosolskiej policji. Przybyły na miejsce patrol faktycznie znalazł na parterze zwłoki mężczyzny. Szybko udało się ustalić jego tożsamość: to 39-letni bezdomny. - Teraz będą prowadzone czynności, w tym sekcja zwłok, które mają pomóc w ustaleniu przyczyny i okoliczności śmierci - wyjaśnia sierż. Sęczkowska.
Nieoficjalnie dowiedziałem się, że 39-latek mógł zginąć podczas upadku z któregoś z wyższych pięter. Stan, w jakim było ciało gdy je znaleziono sugeruje, że zwłoki mogły przeleżeć w młynie nawet kilka miesięcy. Nikt jednak mężczyzny nie szukał, policja nie odnotowała też żadnego zgłoszenia zaginięcia.
Stary młyn to popularne wśród bezdomnych miejsce. Budowla kilka razy była celem interwencji straży pożarnej, która gasiła wzniecone tam pożary lub pomagała zabezpieczyć miejsca, z których odpadały cegły.
Zobacz też: Internauci w szoku. Tak wygląda prosektorium w Sulechowie od środka
Przeczytaj też:Policjant uratował kobietę z pożaru [ZDJĘCIA]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?