MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nowa Sól. Kiedy zniknie toksyczna hałda?

Filip Pobihuszka 68 387 52 87 [email protected]
Toksyczna maź straszy mieszkańców Nowej Soli już ponad 10 lat. Kiedy w końcu zostanie usunięta? (fot. archiwum miasta)
Toksyczna maź straszy mieszkańców Nowej Soli już ponad 10 lat. Kiedy w końcu zostanie usunięta? (fot. archiwum miasta)
- To pewnie kwestia czasu jak ten odór do nas doleci! - denerwują się mieszkańcy. O co chodzi? O toksyczną maź odpadów ropopochodnych, których wciąż nie można usunąć z miasta...

Przypomnijmy: hałda ropopochodnych odpadów, która znajduje się na terenach byłego Dozametu, straszy nowosolan już od ponad dekady. I nie zanosi się na to, by toksyczny problem miał zostać szybko rozwiązany. Szczęściem w nieszczęściu jest to, że pod śmiercionośną substancją znajduje się stare składowisko odpadów, w tym piasków formierskich, które działają izolacyjnie i dzięki którym przez ostatnie 10 lat nie doszło do żadnego skażenia wód gruntowych. Tak przynajmniej twierdzi Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska.

Jednak wyrokiem Naczelnego Sądu Administracyjnego to starosta nowosolski w osobie Józefa Suszyńskiego jest odpowiedzialny za prowadzenie sprawy.

Temat hałdy został przez niego poruszony przy okazji wizyty wojewody, Marcina Jabłońskiego. Co wynikło z krótkiej rozmowy obu panów?

- Wojewoda temat zna, ze sprawą się zapoznał i poprosił nas o sprecyzowanie naszych oczekiwań wobec niego – mówi J. Suszyński. - To nie musi być pomoc finansowa, to może być pomoc nieformalna, np. w znalezieniu technologii, która pozwoliłaby na utylizację tych odpadów – tłumaczy. Jak zaznacza starosta, jedną z opcji mogłoby być przerobienie toksycznej mazi na paliwo. Jednak wciąż są to tylko dalekie plany...

A jaki jest konkretnie koszt usunięcia hałdy?

- Szacunki, o których wiem, wahają się od 8 do 80 milionów zł – mówi J. Suszyński. - To bardzo trudne przedsięwzięcie. Nie chcemy się od tego migać. Mogliśmy wystąpić z kasacją wyroku, ale po co się przepychać – kwituje.

Czytaj też: Nowa Sól. Co stanie się z terenem po fabryce Polkartu

Sprawę doskonale zna także Janusz Tylzon z WIOŚ. Wie też dlaczego usunięcie hałdy jest tak trudne.

- Generalnie są pieniądze w Narodowym Funduszu Ochrony Środowiska, ale jest problem, bo odpady są na terenie prywatnym – tłumaczy. - Skarb Państwa nie może interweniować na nie swoich terenach – mówi. - Jakieś trzy, cztery lata temu zgłosiliśmy to jako bombę ekologiczną – dodaje.

A gdyby tego było mało, właściciel terenu jest kompletnie nieuchwytny...

- Nawet nie jesteśmy w stanie udowodnić, jaki jest wpływ hałdy na środowisko. To są tereny zdegradowane, poprzemysłowe. Choć teraz wpływ odpadów można uznać za negatywny, to nie wiadomo czy kiedyś było lepiej, bo tych terenów nikt zwyczajnie nie badał – tłumaczy J. Tylzon. Do pewnego czasu były tam probierze, które monitorowały poziom skażenia, jednak już dawno zostały skradzione przez wszędobylskich złomiarzy.

Hałda znajduje się na terenach byłego Dozametu od roku 2001, kiedy firma Pol-Eko-Tech otrzymała pozwolenie na usuwanie i transport odpadów niebezpiecznych.

W marcu następnego roku decyzja ta zostaje rozszerzona o kolejne odpady. Działalność firmy polegała na przetwarzaniu ich na opał alternatywny. Gdy do nowosolskiego magistratu masowo zaczęły napływać skargi na dolatujący z hałdy smród, WIOŚ przeprowadził kontrole, które jednoznacznie wykazały nieprawidłowości. Pozwolenie zostało cofnięte, jednak toksyczna maź jak leżała, tak leży.

- Koniec kwietnia, a tu takie upały. Smrodu hałdy jeszcze nie czułem, ale to pewnie kwestia czasu jak ten odór do nas doleci – mówi pan Jacek, mieszkaniec bloku przy ul. Brzozowej, z którego do hałdy jest zaledwie kilkaset metrów...

Czytaj też: Nowa Sól. San-Bud już nie buduje Interioru

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska