"W godzinach porannych przy ulicy Wyspiańskiego, kiedy dzieci idą do szkoły, spacerują sobie dziki. Nigdy nie wiesz czy zaatakują" - napisał do nas zaniepokojony Czytelnik. Sytuację postanowił nagrać, a film wysłał do naszej redakcji.
Ludzie dokarmiają dziki
Wielokrotnie pisaliśmy o problemie dzików w Zielonej Górze. Z racji tego, że wokół mamy sporo lasów, zwierzęta te coraz częściej pojawiają się w mieście. Jest to spowodowane między innymi winą ludzi, którzy sami je dokarmiają. Dziki pojawiają się w okolicach szkół, przedszkoli, bloków, czyli wszędzie tam, gdzie mogą znaleźć coś do jedzenia.
Nigdy nie wiadomo, czy zaatakuje
Przykładem tego jest powyższy film nadesłany przez jednego z Czytelników. Mimo że do niedawna m.in. w Winnym Grodzie z tytułu ASF obowiązywał zakaz wstępu do lasów, w drugą stronę to nie działało. Dziki były często zauważane nawet w centrum. Mieszkańcy bali się nie tyle samego ASF, co właśnie zwierząt, których zachowania nie są w stanie przewidzieć.
W Zielonej Górze zwierzęta te są aktywne zarówno po zmroku, jak i w godzinach porannych. Problem jest na tyle poważny, że ludzie o tych porach często nie wychodzą z domów. Wolą się po prostu nie narażać. Dodatkowo żerowanie dzików wiąże się często ze zniszczonymi terenami zielonymi. Niestety i w tym przypadku mieszkańcy są bezradni, a wykonywanie prowizorycznych ogrodzeń zdaje się na nic...
WSZYSTKO, CO MUSISZ WIEDZIEĆ O KORONAWIRUSIE
KORONAWIRUS W LUBUSKIEM
Tragiczne zdarzenie na Majorce - są zabici i ranni
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?