MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nieznane ścieżki

Andrzej Flügel 68 32248806 [email protected]
Andrzej Flügel
Andrzej Flügel
Nasza ekstraklasa piłkarska ruszyła z kacem pucharowym. Wielkim, jak po strasznej imprezie, z ogromnymi wlewami.

Takiej, po której cześć uczestników na drugi dzień nie pamięta wydarzeń mniej więcej od północy. To co stało się w tygodniu poprzedzającym start ligi dobiło nas, kibiców, ostatecznie. Liczyłem na skuteczny rewanż Lecha i uwierzyłem trenerowi Kasperczakowi, że Wisła będzie w Azerbejdżanie ostra jak brzytwa. Nic z tego.

Lech grał słabo i nawet dyskusja czy sędzia słusznie podyktował karnego czy nie, nie może prowadzić do wniosku, że gdyby nie gwizdnął, to Kolejorz dałby radę. Ostrość Wisły widzieliśmy, kiedy Azerowie sobie spokojnie strzelali. To było straszne. Oczywiście, jak to bywa, zaraz rozgorzała dyskusja o upadku polskiej piłki i dnie jakie osiągnęła. Wszyscy moi znajomi wiedzą, że jestem fanem futbolu więc dzień po tych wszystkich klęskach byłem ciągle pytany, tak jakbym był szefem wyszkolenia w PZPN: co z tą naszą piłką? Nie wiem. Jest źle, bardzo źle.

Najbardziej rozczarował chyba Lech. Wielu stawiało, że ten klub da nam jakiś ożywczy powiew, pokaże, że polskie zespoły nie są takie złe. A szło do przodu. Wspaniali kibice, fajna drużyna, nowy stadion, mistrzostwo. Ale potem sprzedaż najlepszego zawodnika, iluzoryczne wzmocnienia, marazm, pozwieszane głowy i kiepskie wyniki. Jeszcze jest jednak coś do uratowania. Przed nimi mecze o awans do fazy grupowej Ligi Europejskiej. Dnipro Dnipropietrowsk do ekipa do pokonania. Bardzo poznaniakom tego życzę. Ale poczekamy rok i wszystko wynagrodzi nam Legia. Zobaczycie, ta ekipa zrobi przełom w polskiej piłce klubowej. Obym się nie mylił...

Powiem otwarcie. Nie wierzę w jakieś wyłudzone kredyty przez Tomasza Golloba i w pistolet przystawiony do głowy żonie, by podpisała zgodę. Ktoś kto jeździ samochodem za milion, a gdyby dołożyć zegarek, buty i garnitur, miałby prawie drugie tyle, robiłby takie jaja żeby pożyczyć dwa? To przecież majętny i znany człowiek.

Gdyby potrzebował gotówki, to pewnie spokojnie pożyczyłby. Po co mu takie akcje? To się nie trzyma kupy. A wersja rodzinnej agresji? W momencie rozstania ludzie często gadają różne głupstwa, wplątując w to dzieci. Pamiętam w ilu akcjach charytatywnych na rzecz dzieci brał udział kapitan Stali. O tym, że córka jest jego oczkiem w głowie wiadomo od dawna. Skąd więc teraz takie historie, którym przez kilka dni karmiły ludzi tabloidy? Po prostu nie wierzę w te sensacyjne doniesienia i mam nadzieję, że się nie mylę.

Przed nami pierwsze mecze play off. I już na starcie telewizja robi sobie numery. Pokazują mecze Tauronu Azotów Tarnów z Unią Leszno i Betardu WTS Wrocław z Unibaksem Toruń, a nie pojedynek Falubazu z Caelum Stalą! To jakiś wywał, kosmiczne nieporozumienie, albo tragiczny brak kompetencji. Przecież ten mecz zapowiada się jako najciekawszy. Czemu więc będą katować ludzi Tarnowem w którym Unia zrobi z gospodarzy kotlet? Nie wiadomo. Myśli szefów w polskiej telewizji błądzą nieznanymi ścieżkami...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska