Długi majowy weekend był doskonałą okazją dla do spotykania się ze znajomymi na ogrodach i działkach przy grillu, a często i przy wyskokowych napojach. - Policjanci bacznie przyglądali się kierowcom i sprawdzali, czy nie są pod wpływem alkoholu - mówi mł. asp. Justyna Łętowska z międzyrzeckiej komendy i dodaje, że nie wszyscy zadbali o to, aby bezpiecznie wrócić do domu, czy zorganizować sobie transport.
Na drogach powiatu międzyrzeckiego wpadło trzech nietrzeźwych kierowców. Pierwszy z nich w sobotę rano swoim fordem mondeo beztrosko jechał całą szerokością jezdni. Policjanci postanowili więc go zatrzymać, włączyli sygnały błyskowe i dźwiękowe. Zbity z tropu 62-latek przejechał przez parking i zatrzymał się na... klombie z kwiatami. Nic dziwnego, bo miał prawie trzy promile alkoholu w organizmie.
Slalomem poruszał się również obywatel Ukrainy na drodze z Bobowicka do Trzciela. - Zatrzymali go ratownicy medyczni, jadący karetką pogotowia, po tym, jak zauważyli, że kierowca nie panuje nad pojazdem, momentami zjeżdża na pobocze oraz wjeżdża na przeciwległy pas. Miał ponad dwa promile alkoholu w organizmie - mówi Justyna Łętowska.
Dwa promile krążyły też w organizmie 28-letniego motorowerzysty, który zasnął podczas jazdy i przewrócił się. - Zostaliśmy poinformowani o leżącym na drodze mężczyźnie, który najprawdopodobniej spadł z motoroweru. Na szczęście nic poważnego mu się nie stało - mówi Łętowska i dodaje, że oprócz incydentów spowodowanych przez pijanych kierowców, policjanci nie odnotowali w trakcie majówki żadnych poważnych zdarzeń czy interwencji na terenie powiatu.
Zobacz też: PIJANY KIEROWCA WJECHAŁ NA CHODNIK, WYCIĄGNĘLI GO ŚWIADKOWIE
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?