W poniedziałek strażacy ochotnicy z Raculi polewali domy mieszkańców, aby przynieść im szczęście. Tymczasem na ul. Pogodnej urządzono ustawkę i prawdziwą wodną bitwę.
Zaczęło się spokojnie. Strażacy chodzili od domu do domu i polewali domy mieszkańców, niosąc im szczęście. Inkasowali datki do małej puszki. - Kupimy za to sprzęt do remizy - cieszyli się. To już tradycja w Raculi, tak samo jak ustawka, która czekała na strażaków przy ul. Pogodnej.
Zobacz też: Nowe oferty pracy z woj. lubuskiego. Sprawdź!
Kiedy wóz bojowy minął zakręt iw wyjechał na prostą, z dwóch domów mieszczących się po przeciwnych stronach ulicy wybiegli ich mieszkańcy. Najstarsi uzbrojeni w myjki ciśnieniowe, młodsi w wiadra. Ruszyła prawdziwa bitwa wodna. Trwała kilkanaście minut. W tym czasie "wojownicy" zostali przemoczeni do suchej nitki. Ustawka, to już tradycja ul. Pogodnej.