Nieruchomości. W Nowej Soli cenisz spokój? To zapłacisz!

- Uśredniona cena za lokal mieszkalny w Nowej Soli to 2,5 tys. zł za metr kwadratowy - mówi Grzegorz Tyrak z firmy Nowosolskie Nieruchomości. - Oczywiście wszystko jest uzależnione od wielu zmiennych. Dolna półka to 1,5 tys. za metr, ale wtedy mówimy o mieszkaniach o znacznie obniżonym standardzie, bez łazienki i ogrzewania. A jeśli chodzi o lokale w nowym budownictwie, to cena za metr może podskoczyć nawet do 3,1-3,2 tys. zł. Ale mówimy tu o rynku wtórnym, mieszkaniach z zainstalowaną kuchnią i meblami na miarę.

Czytaj też: Nieruchomości. W Zielonej Górze deptak wciąż kusi lokalami

Szukając w Nowej Soli własnego „M”, można natknąć się nawet na ceny sięgające 3,5 tys. zł za mkw., jednak przeważnie są to kwoty znacznie zawyżone, które po czasie spadają do wartości adekwatnych do wykończenia lokalu.

- Nowa Sól jest specyficznym miastem. Dana lokalizacja, o ile wpływa na cenę, to tylko na minus - przyznaje G. Tyrak. - W świadomości klientów wciąż negatywnie funkcjonują takie ulice jak Wesoła, Hutnicza, Odrzańska czy Plac Solny, choć w niektórych przypadkach jest tam już o wiele spokojniej, niż przed laty. Poza tymi rejonami ceny nie są tak zróżnicowane. Jeśli okolica jest spokojna, to nie ma znaczenia czy kupujemy mieszkanie w centrum czy np. na os. Konstytucji 3 Maja. Sprzedaliśmy kiedyś mieszkanie w centrum, w poniemieckiej kamienicy, do kapitalnego remontu - 1.753 zł za metr. Ale gdyby nie ten standard, to spokojnie uzyskalibyśmy taką samą cenę jak w bloku na jednym z osiedli.

Zobacz też: Nieruchomości. W Kostrzynie z lokalami kiepsko

Co jeszcze wpływa na ceny mieszkań? Jednym z głównych atutów jest piętro, na którym znajduje się lokal. Najlepiej, gdyby była to pierwsza lub druga kondygnacja budynku. - W Nowej Soli mamy tylko dwa wieżowce, praktycznie wszystkie bloki są czteropiętrowe, więc wysoko umiejscowione lokale rzadko nam się trafiają, ale sprzedawaliśmy kiedyś mieszkanie na ósmym piętrze, nieco ponad 48 mkw. i wtedy cena za metr wyniosła 2.183 zł. - dodaje G. Tyrak. - Mówią, że im wyższe piętro, tym lepsza kondycja, a mnie z kolei lekarz pracujący na „erce” powiedział, że najwięcej zawałów to trafia im się właśnie na czwartym piętrze - dodaje.

Jak podkreśla G. Tyrak, ceny za mieszkania są w Nowej Soli na tyle stabilne, że ludzie podczas przeglądania ofert większą wagę mogą przywiązywać do innych kwestii, jak np. wysokość czynszu.

Jeśli chodzi o domy jednorodzinne, to sytuacja jest już o wiele bardziej zróżnicowana. - Ilość spraw, jakie trzeba wziąć pod uwagę przy zakupie domu jest ogromna - mówi G. Tyrak. - Na cenę wpływa praktycznie wszystko. Dostępność konkretnych mediów, powierzchnia domu, powierzchnia całej działki, data budowy czy rodzaj dachu. Każdy szczegół ma znaczenie. Jeśli kupujemy mieszkanie, to nieważne, czy jest to wielka płyta czy cegła, nie będzie to mieć większego wpływu na cenę. Przy zakupie domu, budulec będzie już istotnym aspektem. A jeśli chodzi o lokalizację, to nie można jednoznacznie stwierdzić, że domy w Nowej Soli są droższe lub tańsze niż np. w Lubieszowie, czy Rudnie. Wiadomo, że im dalej od miasta, tym ceny są niższe, ale w bezpośrednim sąsiedztwie Nowej Soli, nie ma takiego zróżnicowania. Z tego, co obserwuję, to w tej chwili najpopularniejszym miejscem, gdzie powstają nowe domy jednorodzinne jest zdecydowanie Lubieszów. Warto wspomnieć, że bliskość Odry też ma znaczenie. Zaraz po powodzi w 1997 roku, ceny nieruchomości w Kiełczu gwałtownie spadły. Potem systematycznie, z roku na rok, rosły aż do ubiegłego roku, kiedy to znów mieliśmy powódź.

Czytaj też: Nieruchomości. W Gorzowie popularne jest tylko centrum

Cena zdecydowanej większości działek budowlanych w powiecie oscyluje w granicach 25-45 zł za mkw., niezależnie od powierzchni czy lokalizacji. Ale zdarzają się też miejsca tak urokliwe, jak np. Lubiatów, gdzie cena może podskoczyć nawet do ponad 300 zł za metr.

A jeśli ktoś poluje na gotowy już dom, musi liczyć się z wydatkiem rzędu 160-400 tys. zł., choć zdarzają się też rezydencje za grube miliony. Rozrzut cenowy jest jednak tak duży, że ujednolicanie ceny nie ma tu najmniejszego sensu.

Jeśli chodzi o lokale użytkowe, to wielkiego ruchu na nowosolskim rynku nieruchomości nie ma. Atrakcyjne lokale w centrum, gdy tylko okazują się być do wzięcia, krótko pozostają bez właściciela. - Z rotacją bywa różnie. Raz do wynajęcia były cztery lokale obok siebie na ul. Wrocławskiej. Czasami z kolei jest cisza - zaznacza G. Tyrak.

Koszt wynajmu w centrum lokalu użytkowego o pow. ok. 60 mkw. oscyluje w okolicach 3 tys. zł za miesiąc, jednak czasem może to być 2,8 tys. zł, a czasem 3,5 tys. zł.

Za jedyne 650 zł miesięcznie możemy wynająć butik w miasteczku**handlowym „Manhattan”**, trzeba jednak pamiętać, że powierzchnia użytkowa do największych nie należy.

Czytaj też: Nieruchomości. W centrum Słubic lokalu nie kupisz

A co z przedsiębiorcami z najwyższej półki? Ceny gruntów w nowosolskiej podstrefie Kostrzyńsko-Słubickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej wahają się od 65 do 70 zł netto za mkw., co po doliczeniu 23 proc. VAT daje kwoty ok. 80-86 zł. - Oczywiście każdorazowo cena można ulec zmianie w trakcie negocjacji z inwestorem - tłumaczy Izabela Fechner z KSSSE. Jednak często zdarza się, że grunt udaje się sprzedać, za cenę wyjściową.

Dla porównania, za 9,5 hektara działki przy trasie S3, którą miasto od dawna usiłuje bezskutecznie spieniężyć, by pozyskać fundusze pod budowę basenu, przykładowy kupiec musiałby zapłacić ok. 24 mln zł. Co w przeliczeniu daje mniej więcej 255 zł za mkw.