- Cały Niedoradz czeka na nową przychodnię, bo tutaj warunki są tragiczne - mówi Przemysław Wojciechowski, który przyszedł do lekarza z synem Mateuszem. - Aż żal na to patrzeć. Wygląda jakby się miało za chwilę zawalić - dodaje. - O przenosinach często rozmawiamy w szkole - mówi Mateusz. - Cieszymy się też z salki komputerowej z internetem, która ma tam być razem z biblioteką. No i plac zabaw z tyłu. Będzie gdzie poszaleć! - dodaje chłopiec.
Zobacz też: Nowe inwestycje w Niedoradzu
Stary ośrodek zdrowia faktycznie nie wygląda zbyt zachęcająco. Wewnątrz większość instalacji nadaje się do wymiany. Podobnie jak wiekowe drewniane okna, nie wspominając już o przeciekającym dachu. Toalety są wspólne dla personelu i pacjentów, co jest niezgodne z przepisami.
Ośrodek mieści się ponadto na pierwszym piętrze. Brak windy uniemożliwia dostęp osobom niepełnosprawnym, więc lekarka rodzinna Ludwika Zenka musi odwiedzać starsze i schorowane osoby w ich własnych domach.
Zobacz też: Niedoradz: W lewo, w prawo i powoli do przodu!
Po otwarciu nowego ośrodka problem windy rozwiąże się sam, bo przychodnia znajdzie się na parterze. Oprócz lekarza rodzinnego, przygotowano dwa gabinety, stomatologiczny i ginekologiczny. - Za miesiąc można tu rozpocząć swoją działalność - mówi Kazimierz Olszewski sołtys Niedoradza. - Czekamy na chętnych do pracy specjalistów - dodaje.
Obok przychodni działać ma biblioteka. Obecnie mieści się w prywatnym mieszkaniu jednego z mieszkańców wioski. A tam na starych regałach ściśniętych jest ponad 12 tysięcy książek. Przenosiny na pewno im dobrze zrobią.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?