Do niecodziennej kraksy doszło w środę, 11 marca na ul. Dąbrówki w Zielonej Górze. Rozpędzone renault clio przeleciało przez szeroki pas zieleni i uderzyło w audi.
Po godz. 7.00 rozpędzone renault clio jechało ul. Dąbrówki w kierunku ronda PCK. Kierowca z dużą szybkością przejechał przez skrzyżowanie z ul. Łużycką. Tam wpadł w poślizg. Samochód wpadł na chodnik po prawej stronie jezdni. Kierujący renault chciał uniknąć zderzenia z lampą i budynkiem, odbijając gwałtownie w lewo.
Renault wróciło na jezdnię, ale kierowca już nie panował nad autem, które przejechało przez szeroki pas zieleni i uderzyło w audi stojące przed światłami na ul. Dąbrówki. - Miałem szczęście, że jechałem sam, a renault uderzyło w drzwi w pasażera z tyłu - opowiada kierowca audi.
Kierowca renault przyznał, że przez skrzyżowanie przejechał na pomarańczowym świetle. Miał dużo szczęścia, bo na chodniku nikogo nie było.
Mężczyzna z renault będzie miał jednak sporo kłopotów. Policjanci z zielonogórskiej drogówki za spowodowanie przez niego zagrożenia na drodze odstąpili od ukarania go mandatem. Zatrzymali mu również prawo jazdy. Do sądu trafi wniosek o ukaranie. Kierowcy grozi za to grzywna do 5 tys. zł. Sąd zadecyduje również na jak długo straci prawo jazdy.