Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie wszystko jest czarno - białe (opowiadanie)

Redakcja
Przesyłam opowiadanie na temat tego jak zmieniła się "Gazeta Lubuska". Nie tylko dostarcza nam co dzień nowych informacji, ale również potrafi sprawić że jej czytelnicy w natłoku codziennych zajęć mogą zatopić się chociaż na chwilę w jej nowym kolorowym tuszu - przeczytaliśmy w mailu od Marty Narazińskiej

Sobota godz. 9.30

Budzę się, przecieram oczy, dziś pospałam troszkę dłużej wszystko przez to, że oglądałam do późna powtórkę z meczu na "w 69". Kocham ten czarny sport. Przeciągam się leniwie. Sławek pewnie wyskoczył już po "lubuską". Patrzę w sufit i myślę sobie, że ten czarno - biały żyrandol już nie pasuje do naszej sypialni.
Wstaję z łóżka, ubieram ciepłe czarne skarpetki i zakładam miękki biały szlafrok, podchodzę do okna. Na parapecie leży biały puch a na nim ślady czarnej sadzy z sąsiedniego komina.
Kiedy widzę jak na dworze jest zimno, marzę o kubku gorącej kawy, więc idę do kuchni.
Sławek już jest, w pośpiechu szykuje się na rozmowę w sprawie pracy, w ręku trzyma dwie koszule.
- Którą mam ubrać? Białą czy czarną?
- Czarną -odpowiadam, zalewając aromatyczną kawę

Słyszę jak w radio mówią o tym, że lubuskie drogi znów są białe, że coraz więcej ludzi zatrudnianych jest na czarno. Na korytarzu sąsiadka coś wykrzykuje, uchylam lekko drzwi i widzę jak macha rękoma przed skrzynką na listy, pewnie używa swojej ''Białej magii'', żeby dowiedzieć się czy Kowalscy nie dostali czasem więcej reklam niż ona.
Właśnie przypomniało mi się, że miałam zrobić porządek w piwnicy, muszę wreszcie wyrzucić ten czarno - biały telewizor i zrobić miejsce na ''nowe mniej potrzebne rzeczy''

Dzwoni telefon, to Anka, właśnie informuje mnie że kupiła sobie wystrzałową czarno - białą sukienkę na karnawał, stwierdziła że musimy razem wybrać się do miasta, jest teraz mnóstwo okazji na wyprzedażach. Jasne, myślę sobie, najpierw muszę załatać swoja czarną dziurę budżetową.
Sławek zbiera się już do wyjścia, szybki buziak na do widzenia, życzę powodzenia
-''Lubuską ''masz na stole -mówi wychodząc, widzę jak zamyka za sobą drzwi.
Siadam na krześle, biorę w rękę mój ulubiony biały kubek, popijam łyk czarnej kawy, chciałabym w życiu chociaż małej zmiany. Patrzę na pierwszą stronę ''Gazety Lubuskiej'' i uśmiecham się sama do siebie myśląc... jak dobrze, że jednak nie wszystko jest czarno - białe ...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska