Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie takie gorsze grosze

Wojciech Olszewski 68 387 52 87 [email protected]
Takie 2 grosze fachowcy nazywają destruktem. Na aukcjach kolekcjonerów ta moneta może osiągnąć cenę 1000 razy wyższą od pierwotnego nominału. Robi to wrażenie?
Takie 2 grosze fachowcy nazywają destruktem. Na aukcjach kolekcjonerów ta moneta może osiągnąć cenę 1000 razy wyższą od pierwotnego nominału. Robi to wrażenie? Fot. Wojciech Olszewski
Niedawno opisywaliśmy historię Niemca, który w miał kłopot ze źle wybitą dwugroszówką. Nie chciano mu jej nigdzie przyjąć. - Destrukty są w cenie. Chętnie ją odkupię - zawiadomił nas hobbysta numizmatyk.

Przypomnijmy krótko historię felernych 2 groszy. Andreas Schmidt z Hamburga często przyjeżdża do Nowej Soli do rodziny żony. Podczas zakupów w aptece wydano mu źle wybitą przez mennicę dwugroszówkę. W kolejnym sklepie, gdy chciał pozbyć się drobnych, kasjerka odmówiła przyjęcia monety. I odesłała go do banku. Banki z kolei nie chciały wymienić pieniądza, bo dla nich to zrzucanie kłopotu przez Narodowy Bank Polski. Jednak przejazd do zielonogórskiego oddziału NBP samochodem tam i z powrotem kosztowałby około 12 złotych. Nie warto było zachodu.

W nowosolskich sklepach słyszeliśmy z kolei, że moneta może być fałszywa, podobna do tych, jakie wybijają bractwa rycerskie podczas turniejów. - Nie chcę wyjść na nacjonalistycznego ironistę, ale wydaje mi się, że w Niemczech mennica nie wypuściłaby do obiegu takiego bubla - mówi Andreas Schmidt, który zaznaczał, że całą sprawę traktował z humorem.

- Źle wybita moneta nie powinna trafić do obrotu gotówkowego, niemniej jednak w procesie produkcyjnym monet powszechnego obiegu może trafić się pojedynczy egzemplarz takiej monety, która w wyniku wyrywkowej kontroli jakości mogła nie zostać wychwycona z partii wyprodukowanych monet - informuje nas biuro prasowe NBP przesyłając kolejne wyjaśnienia.

Moneta wybita nie centrycznie jest traktowana jako błąd menniczy. Z taką monetą należy zgłosić się do Narodowego Banku Polskiego lub innego banku krajowego w Polsce prowadzącego obsługę kasową. Banki dokonają wymiany na podstawie zarządzenia prezesa NBP z 15 stycznia 2003 r. Jeżeli moneta spełnia warunki określone w zarządzeniu, bank powinien dokonać jej wymiany. Problem w tym, że życie pokazuje, iż jest inaczej.

- To nie jest bezwartościowa moneta. Numizmatycy nazywają takie pieniądze destruktami menniczymi i są one poszukiwane na rynku. Od czasu do czasu pojawiają się na internetowych aukcjach i osiągają ceny wielokrotnie przewyższające pierwotny nominał. Ten pan mógłby za swoją monetę dostać na takiej aukcji nawet 20 zł - mówi nam pan Krzysztof, jeden z nowosolskich kolekcjonerów, który przeczytał nasz artykuł. Mówi, że sam chętnie odkupiłby opisywane przez nas 2 grosze.

Nasz Czytelnik przypomina sobie inną historię. Okolicznościowe 2 zł wydane w 200 rocznicę urodzin Adama Mickiewicza sprzedano za… 12 tysięcy złotych. Dlaczego? Bo w napisie na monecie był błąd ortograficzny: w 200 lecie, bez myślnika w środku. Mennica wycofała monetę przetopiła i wybiła na nowo, znikoma część jednak trafiła do obiegu. - Dlatego ten pieniądz z Mickiewiczem stał się niezwykle cenny. Pojawiły się nawet fałszowane egzemplarze - mówi pan Krzysztof.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska