MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nie oddadzą świetlicy

Tadeusz Krawiec
- Niedawno pomalowaliśmy w świetlicy okna i wyremontowaliśmy ubikację - mówi Aneta Kulka (z prawej), obok niej Henryka Szawaryńska
- Niedawno pomalowaliśmy w świetlicy okna i wyremontowaliśmy ubikację - mówi Aneta Kulka (z prawej), obok niej Henryka Szawaryńska fot. Tadeusz Krawiec
Mieszkańcy Pławna dowiedzieli się, że ich świetlica ma być sprzedana. Nie zgadzają się z pomysłem włodarzy gminy. - Po naszym trupie - ostrzegają.

Stojący w centrum wsi budynek powstał w latach 60-tych. Kiedyś mieściła się w nim szkoła. Działał tu nawet Zespół Ludowy Pławnisie. Dzięki grupie zapaleńców budynek, w którym są dwie duże sale ze sceną i zapleczem kuchennym, nadal tętni życiem. W ubiegłym tygodniu pławianie zorganizowali imprezę z okazji 50-lecia parafii w Zieleniewie i 20-lecia kaplicy w Pławnie. - Sąsiednie wioski zazdroszczą nam, że potrafiliśmy się zintegrować - mówi Aneta Kulka.

Przeklęte miejsce

- Mieszkańcy sąsiednich wiosek z widłami i łopatami stanęli w obronie swoich kościołów, niestety my się poddaliśmy - mówi 69-letni Zdzisław Szulc. Opowiada o tym, jak w latach 50. z nakazu władz rozebrano stojący tu kościół, a potem wybudowano na tym miejscu szkołę. - Drzewo z kościoła trafiło na budowę szkoły w Breniu. Ktoś chyba przeklął ten pomysł, bo szkoła spłonęła - dodaje pan Zdzisław.

Chwali sąsiadów z Pławna za to, że niedawno w czynie społecznym pomalowali okna w świetlicy i wyremontowali ubikację. - Z cieknącym w kilku miejscach dachem sami już nie poradzimy. Mogłaby gmina nas wesprzeć - mówi Henryka Szawaryńska, prezes powstałego niedawno Towarzystwa Miłośników Sołectwa Pławno. Ich aktywność zauważył już proboszcz z Zieleniewa ks. Jarosław Dobrosz. Jemu również nie podoba się pomysł przekazania obiektu w prywatne ręce. - W pijalni piwa dzieci nie wychowamy - mówi.

Wójt zmienił zdanie

Wójt Jerzy Bakiewicz potwierdza, że planował ogłosić przetarg na przekazanie w dzierżawę lub sprzedaż połowy świetlicy. - W ciągu jednej kadencji wybudowaliśmy halę sportową, oczyszczalnię ścieków do której systematycznie podłączamy kolejne wsie. Mamy nowe gimnazjum, to bardzo kosztowne inwestycje. M.in. dlatego brakuje pieniędzy kasy na utrzymywanie niezagospodarowanych obiektów gminy. Skoro jednak mieszkańcy Pławna chcą coś zrobić w tym budynku, będę musiał im pomóc. Jeszcze niedawno wieś była podzielona. Dzisiaj sołtys, stowarzyszenie, strażacy a nawet kółko różańcowe i proboszcz razem ze sobą współpracują. Byłbym szaleńcem, gdybym się im sprzeciwił - mówi Bakiewicz.

Wczoraj zapewnił nas, spotka się z mieszkańcami i wspólnie postarają się znaleźć środki na remont dachu. A przetargu nie będzie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska