1/12
Błotne kąpiele...
fot. Mariusz Kapala

Błotne kąpiele

Podobno cały Woodstock to jedno wielkie błoto. Uczestnicy wzajemnie się nim okładają, taplają i skaczą - zapominając o jakiejkolwiek higienie.

Serio? Przystanek Woodstock wygląda zupełnie inaczej. Błoto, które tworzy się koło "grzybka" z wodą, to malutki fragment gigantycznego festiwalowego miasta. Korzystają z niego nieliczni. Nikt, jeśli wyraźnie tego nie chce, nie zostanie obrzucony błotem. Większość uczestników zamiast błota wybiera koncerty albo warsztaty.


Źródło: TVN24, x-news

2/12
Pijacki festiwal...
fot. Jakub Pikulik

Pijacki festiwal

Jak wiadomo, Woodstock to tak naprawdę zjazd pijanych ludzi, którzy marzą tylko o tym, by każdego dnia wypijać hektolitry tego trunku.

Serio? Spożycie piwa na Przystanku Woodstock nie różni się od tego, co dzieje się na innych festiwalach. Co więcej, oficjalny sponsor imprezy zapewnia trunek o nieco niższym woltażu, więc nawet kilka wychylonych kufli nie spowoduje, że będziemy pijani. Uczestnicy mają jednak lepsze rzeczy do roboty. Woodstock to dziesiątki koncertów, warsztatów, akcji społecznych czy spotkań ze znanymi ludźmi. Na siedzenie i picie zwyczajnie nie ma czasu.

3/12
Dziwne religie...
fot. Grzegorz Dembiński

Dziwne religie

Nie jedź na Woodstock, bo zmienisz wiarę. Agresywne religie na pewno zmienią uczestników w fanatycznych wyznawców.

Serio? Ruch Hare Kryszna pojawił się na Przystanku Woodstock już w pierwszych edycjach. Po 20 latach nie obserwujemy, aby radykalnie zwiększyła się liczba wyznawców Kryszny. Są to też jedni z najbardziej sympatycznych gości Woodstocku, którzy nie dość, że współorganizują scenę, to jeszcze mają najtańsze jedzenie na Woodstocku. Warto dodać, że na festiwalu jest miejsce dla wszystkich. Od lat działa tam też Przystanek Jezus, a księża przechadzają się po terenie imprezy. Zupełnie nie przeszkadza to również osobom niewierzącym. Wszyscy żyją razem, szanując siebie wzajemnie.

4/12
Straszny dojazd...
fot. Grzegorz Dembiński

Straszny dojazd

Podobno z woodstockowego pociągu wypadają pasażerowie (bo jest ich tak dużo), a dojazd samochodem jest niemożliwy ze względu na korki.

Nie wierzcie w to! W pociągach jest dość tłoczno, ale trwa tam świetna impreza, której nie przeszkadzają (a czasem dołączają się do niej) kolejarze i kontrolerzy biletów. Dojazd samochodem - szczególnie ze względu na bliskość szybkiej drogi S3 oraz autostrady, również jest prosty. Na miejscu czuwają policjanci i stewardzi, którzy kierują ruchem. W Kostrzynie wyznaczono również gigantyczne parkingi. Dzięki temu każdy dotrze bez problemu.

Kontynuuj przeglądanie galerii
Dalej

Polecamy

Gorzowski Festiwal Nauki. Było smoothie na rowerze i mnóstwo innych atrakcji!

Gorzowski Festiwal Nauki. Było smoothie na rowerze i mnóstwo innych atrakcji!

Egzamin ósmoklasisty z języków obcych. Jak było w SP 15 w Zielonej Górze?

Egzamin ósmoklasisty z języków obcych. Jak było w SP 15 w Zielonej Górze?

Domy w cenie mieszkania w Lubuskiem. Do tego kawałek ziemi i zabudowania gospodarcze

Domy w cenie mieszkania w Lubuskiem. Do tego kawałek ziemi i zabudowania gospodarcze

Zobacz również

W Żaganiu uczniowie klasy policyjnej na wspólnej akcji z policjantami ruchu drogowego

W Żaganiu uczniowie klasy policyjnej na wspólnej akcji z policjantami ruchu drogowego

Tak świętowali strażacy z Żar. Były medale i odznaczenia

Tak świętowali strażacy z Żar. Były medale i odznaczenia