- Pomysł zrodził się już dwa lata temu, jednak ze względu na różne przeszkody udało się go zrealizować dopiero w tym roku szkolnym - mówi dyrektor gimnazjum Jan Kosiński.
Zaczęło się od tego, że do szkoły przyjechały dwie absolwentki, wtedy już uczennice szkoły morskiej. - Były w swoich marynarskich mundurach. A my pomyśleliśmy, że coś podobnego można zrobić u nas - opowiada dyrektor.
Nie brudzi się, nie gniecie
Zwołano zebranie rodziców, na którym zapytano, co sądzą o wprowadzeniu w szkole umundurowania. Na 112 osób tylko dwóm nie spodobał się ten pomysł. - Nie ma dzięki temu podziału na lepszych i gorszych. Każdy wygląda tak samo schludnie - mówi Anna Kubiszyn, jedna z mam, która razem z Mariolą Wilczek i Anną Suszko kierowała pracami nad wprowadzeniem mundurków.
Najpierw był projekt. Pracowali nad nim uczniowie. - Byliśmy podzielni na grupy - opowiada Marlena Zarzecka z III b.
Nad wszystkim czuwała plastyczka szkolna Beata Sappart. - Niczego jednak im nie podpowiadałam, jedynie mogłam doradzać, gdy mnie o to prosili. Młodzież sama wybrała fason i kolor stroju. Musiałam tylko zwracać uwagę na to, żeby było im wygodnie na lekcjach.
- A my tylko pomagałyśmy wybrać odpowiedni materiał - niebrudzący i niemnący - dodaje A. Kubiszyn.
Bez rywalizacji
Mundurki są ciemnoszare, jednakowe dla dziewcząt i chłopców. - Często zakładamy je dopiero przez szkołą, w autobusie są jeszcze w plecakach - przyznaje Barbara Oparska z III b. - Ale już się do nich przyzwyczailiśmy.
- A mi bardzo się podobają te mundurki, swój mam założony już podczas drogi do szkoły - mówi trzecioklasistka Joanna Sudolska.
- Trochę to dziwne, że wszyscy wyglądają tak samo, ale ma to także swoje plusy - dodaje Joanna Krawczyk. - Bo nie ma przynajmniej rywalizacji na ciuchy, kto ma większy dekolt, czy pępek na wierzchu - wtóruje jej Barbara Marczenia.
Dziewczyny znalazły też minus. - Ten materiał się nie gniecie, ale też nie przepuszcza powietrza i w ciepłe dni jest nam strasznie gorąco - mówią trzecioklasistki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?