Mimo iż w sześciu klasach Zespołu Szkół Technicznych jest ich tylko ponad 20, nie czują się mniejszością. Nie narzekają też na jednolite stroje, w których mają cotygodniowe zajęcia praktyczne i obozy treningowe. - Mundury są lekkie i wygodne. Można się przyzwyczaić nawet do długich spodni i wojskowych butów - mówi Neuzyka Baranowska. Zdaniem Natalii Sawickiej, wojskowy uniform nie ujmuje powabu. - Jeśli mundur jest dobrze dopasowany, wygląda się w nim super. Poza tym nie nosimy go cały czas. Często zakładamy szpilki i spódniczki, bo lubimy czuć się kobieco - mówi drugoklasistka.
Na pytanie, dlaczego dziewczęta wybrały wojskowy profil, większość reaguje śmiechem. - Wszyscy o to pytają. A przecież praca w wojsku to takie samo zajęcie jak każde inne - twierdzą dziewczęta. Niektóre już mają sprecyzowane plany zawodowe. Lucyna Spychała chce skończyć szkołę oficerską w Poznaniu i pracować jako dowódca na misjach specjalnych. Emilia Wojtaś planuje karierę w żandarmerii wojskowej. Dziewczęta zgodnie podkreślają, że nie boją się w pracy konkurencji ze strony mężczyzn. - Nie dajemy się chłopakom na ćwiczeniach i to i pracy sobie poradzimy - mówią z uśmiechem.
Dziewczęta chwali ich nauczyciel kpt. Mirosław Pietrzykowski. - Są bardziej ambitne od chłopców, dlatego potrafią udowodnić, że są lepsze w wielu dziedzinach. Świetnie sprawdzają się w rolach dowódców i nie wstydzą się mówić o problemach - mówi kapitan.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?