MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nasze regionalne rarytasy (wideo)

Tatiana Mikułko
Janina Gryszczuk w stroju regionalnym dumnie prezentuje nagrodzone przez jury pierogi poleskie
Janina Gryszczuk w stroju regionalnym dumnie prezentuje nagrodzone przez jury pierogi poleskie Fot. Kazimierz Ligocki
Można by pomyśleć, że jesteśmy zagłębiem pierogowym. W sobotę, w Bogdańcu, na stołach stały te z kaszą, grzybami, kapustą, ziemniakami, serem, mięsem, boczkiem, soczewicą... Ale najlepsze były poleskie i to im przypadła jedna z nagród konkursu.

Gdy konkurs "Nasze kulinarne dziedzictwo" startował osiem lat temu o nagrodę walczyło osiem, może dziewięć produktów. Tym razem posmakować można było 30 rarytasów! Dodatkowo dziewięć ubiegało się o nominację do Perły.

Smaki Wschodu

W sobotę w Bogdańcu w powietrzu unosił się zapach wileńskich knyszy (ciasto drożdżowe nadziewane kapustą i grzybami), manty rodem z Uzbekistanu (ciasto jak na pierogi nadziewane mięsem, grzybami i cebulą, całość polana octem z pieprzem), blinów z Polesia (jak nasze placki ziemniaczane), wiejskiej szczawiówki na żeberkach, gulaszu wołowego na borowikach i najrozmaitszych pierogów. Popić to można było nalewkami, winem gronowym, piwem pasteryzowanym. Oczy cieszyły zamknięte w słoikach marynowane grzybki, konfitury, miody i syropy z owoców. Specjalna komisja musiała tego wszystkiego spróbować i wybrać nasze najlepsze produkty regionalne. A nie była to prosta sprawa. - Mamy tu dużo smaków Wschodu. Jest też kilka propozycji, które bazują na tym, z czym wiąże się nasz region, czyli grzybach, ziołach, winogronach - wyliczała przewodnicząca jury Izabela Byszewska.

Głog z lasu, soczewica z Podlasia

- Nasze pierogi najlepsze, bo robią je ręcznie gospodynie z Budachowa - tak swój produkt zachwalała Teresa Barnaś ze Stowarzyszenia Nasz Budachów. Wiesław Dudek z Gralewa z kolei podkreślał, że jego miód jest najbardziej regionalny, bo zrobiony z tego, co w lubuskich lasach rośnie. - Głóg, noszczyk biały, noszczyk żółty, borówka, malina, jeżyna... Pomoże na wszystko - przekonywał pan Wiesław. Jan Skałecki, szef Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Słubickiej zdradził, że szczaw na szczawiówkę sam zbierał, a Regina Zagrywyj z podgorzowskiego Jenina soczewicę do pierogów przywiozła aż z Podlasia. - Na ryneczku takiej nie kupisz. Sprzedają jakąś z Chin lub Ameryki - tłumaczyła gospodyni.
Jury po burzliwych i długich obradach wybrało trzy produkty, które będą reprezentować nasz region na poznańskich targach Polagra. Tam powalczą o prestiżową nagrodę Perły. Nagrodzono też kilka rarytasów w konkursie kulinarnym i "Nasze kulinarne dziedzictwo".
ONI ZWYCIĘŻYLI
Konkurs "Nasze kulinarne dziedzictwo"
* Produkty pochodzenia roślinnego: Czereśnia w zalewie octowej, Koło Gospodyń Wiejskich w Kowalowie
* Produkty pochodzenia zwierzęcego: Miód leśny, Wiesław Dudek
* Napoje: Nalewka na jarzębinie, Przemysław Karwowski
* Inne: Pierogi poleskie, Towarzystwo Miłośników Polesia

Nominacje do Perły
* Syrop z buraka cukrowego, Jan Skałecki
* Cydrowy ocet, Anna Bednarska
* Trójniak winogronowy, Przemysław Karwowski

Konkurs kulinarny
* Wyroby z dziczyzny i runa leśnego, Gospodarstwo agroturystyczne "Nad Bobrem"
UGOTUJ TO!
Pierogi poleskie
Surowe ziemniaki kroimy w drobną kostkę. Do surowego mięsa dodajemy startą cebulę, czosnek, doprawiamy pieprzem i solą. Całość mieszamy i nadziewamy farszem ciasto pierogowe. Po ugotowaniu okraszamy przysmażonym boczkiem z cebulką.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska