Tajemniczo brzmiącą usługę Circular Economy Project zgłosiła Grupa EKOPRO z Zielonej Góry. Co kryje się za nazwą? Chodzi o wdrożenie odpowiednich działań organizacyjnych i procesowych, które zapewnią obniżenie kosztów eksploatacyjnych przedsiębiorstwa i odpowiedzialne jego funkcjonowanie w sferach ochrony środowiska, gospodarki odpadami i emisjami.
- Zajmujemy się gospodarką o obiegu zamkniętym. To w naszym kraju raczkująca dziedzina, która jednak będzie rozwijać się szybko i gwałtownie - zaznacza Bartosz Sierżęga, współwłaściciel firmy. I tłumaczy, że wspomniana gospodarka to taki obieg surowców, w którym producent już na etapie projektowania nowego towaru zastanawia się, jak będzie on wyglądał po zakończeniu eksploatacji przez konsumenta. Bo w myśl unijnych przepisów, producent będzie odpowiedzialny za produkt od początku do końca, od wytworzenia po przetworzenie ponowne.
Do tej pory gospodarka była prosta – kupowaliśmy, używaliśmy, wyrzucaliśmy. Rzeczy braliśmy ze sklepu, śmieci trafiały na wysypiska. Nowy model gospodarczy jest taki: surowce mają być jak najdłużej w obiegu, trzeba maksymalnie ograniczać pozyskiwanie surowców naturalnych i jak najmniej oddziaływać negatywnie na środowisko.
- Unia Europejska narzuca na przedsiębiorców szereg obowiązków, od choćby usunięcia z rynku jednorazowych talerzyków, przez wprowadzenie odpowiedzialności za cykl życia produktu, po edukację społeczeństwa. U nas też już pojawiło się wiele zmian, np. od przyszłego roku opłata za odpady zmieszane będzie wyższa czterokrotnie – podaje przykład B. Sierżęga.
Clou gospodarki obiegu zamkniętego brzmi więc: pozbyć się strumienia odpadów wszędzie tam, gdzie jest to tylko możliwe. - I my pomagamy np. producentom w planowaniu emisji i gospodarki odpadami. Czyli zajmujemy się takim ułożeniem odpadów, żeby jak najmniej trafiało na śmietniska, jak najwięcej do powtórnego przetwórstwa. Staramy się wykorzystać do tego nowe infrastrukturę i technologię oraz recyklerów – wyjaśnia B. Sierżęga.
Firma jest na rynku od dwóch lat. Stworzyły ją trzy osoby, obecnie też doktoranci: Bartosz Sierżęga – inżynier środowiska, specjalizujący się w montażu pomp ciepła, fotowoltaice, odnawialnych źródłach energii, tego, co wiąże się z ograniczaniem emisji i recyklingiem; Tomasz Nalewa, specjalizuje się w gospodarce obiegu zamkniętego; Jacek Adamczak, ekonomista i adwokat, wykorzytujący swą wiedzę w tego rodzaju gospodarce.
- Stwierdziliśmy, że z naszą wiedzą akademicką trzeba zacząć działać w biznesie. Jesteśmy lokalnymi patriotami, nie wybieramy się poza Zieloną Górę, więc skupiamy się na Lubuskiem. Najpierw spróbujemy poukładać nasze miasto, a później wprowadzimy ten model w innych miejscach –mówi B. Sierżęga.
Klientami EKOPRO są firmy każdej wielkości, branży i o różnym poziomie zaangażowania w ochronę środowiska. –Przepisy są takie, że wystarczy kupić rolkę folii stretch, by wpaść w obowiązek rejestracji w bazie danych o odpadach i składać raporty do urzędu marszałkowskiego o ilości wprowadzonych opakowań. Im tego więcej, tym większa opłata produktowa – tłumaczy Bartosz Sierżęga.
I jeszcze ciekawostka, firma przygotowuje książkę dla dzieci o ochronie środowiska. Bo czym skorupka za młodu nasiąknie...
Zobacz, jak w ubiegłym roku wyglądała prezentacja firm:
Partnerzy konkursu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
