Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nasze Dobre Lubuskie 2018. Olej rydzowy z gospodarstwa rolnego Małgorzaty i Piotra Marciniaków z Lubska

red.
Olej rydzowy z lnianki siewnej zawiera aż 90 procent nienasy-conych kwasów tłuszczowych: Omega 3, Omega 6, Omega 9
Olej rydzowy z lnianki siewnej zawiera aż 90 procent nienasy-conych kwasów tłuszczowych: Omega 3, Omega 6, Omega 9
We wtorek, 27 listopada, wielki finał konkursu Nasze Dobre Lubuskie 2018! Poznamy najlepsze produkty i usługi, wręczone zostaną certyfikaty, nagrody i dyplomy. O 12.00 widzimy się więc w Folwarku Pszczew.

Do Pszczewa zapraszamy serdecznie wszystkie firmy uczestniczące w konkursie. To będzie jego ostatni akord, bo ogłosimy wyniki i wręczymy nagrody.

Ostatnim produktem, który prezentujemy w tej edycji konkursu, jest Lubuski olej rydzowy. Powstaje w rodzinnej olejarni przy gospodarstwie rolnym Małgorzaty i Piotra Marciniaków, mieszkających w Lubsku.

- Olej rydzowy jest tłoczony z lnianki siewnej. Roślina ta zna-na była w Europie co najmniej trzy tysiące lat temu. W zeszłym wieku została wyparta przez rzepak czy słonecznik, rośliny bardziej wydajne w produkcji oleju – mówi Piotr Marciniak. Jak zauważa, olej rydzowy wraca do łask, bo zawiera aż 90 proc. nienasyconych kwasów tłuszczowych (Omega 3, Omega 6, Omega 9), przy czym najwięcej jest tych Omega 3. Ma dużo antyoksydantów, które spowalniają okres utleniania nienasyconych kwasów. Dzięki antyoksy-dantom zachowuje dwa razy dłuższy niż olej lniany termin przydatności do spożycia.

Jego zdrowotne działanie podkreśla P. Marciniak, ogrom- nie wiele informacji jest o tym w Internecie. Olej rydzowy: obniża ciśnienie i cholesterol, poprawia funkcjonowanie układu trawiennego, wspiera zachowanie flory bakteryjnej w jelitach, przeciwdziała chorobom serca i układu krążenia, wspomaga gojenie ran i blizn, wspiera walkę z atopowym zapaleniem skóry. Zawiera dużo witaminy E, która opóźnia procesy starzenia.

Ma zastosowanie w kosmetyce, nawilża i uelastycznia skórę. - Mam klientki, które kupują go właśnie ze względu na dobre działanie na skórę czy włosy – dopowiada P. Marciniak.

Pomysł na produkcję olejów zrodził się u Marciniaków z chęci i potrzeby stworzenia czegoś własnego, na dodatek pan Piotr ma rolnictwo we krwi. Ważne było i to, że coraz więcej ludzi zwraca uwagę na jakość jedzenia. – Już wolimy zjeść mniej, ale zdrowiej, więc produkowanie zdrowej żywności ma przyszłość. I nie chodzi o tę z wielkich fabryk, ale wytwarzaną w manufakturach, lokalnie. Ludzie chętniej kupują od małych firm, bo zauważają, że jakość, smak produktów są zupełnie inne – twierdzi P. Marciniak.

Lniankę siewną, zwaną kiedyś rydzem, uprawiają sami. Jak mówi właściciel gospodarstwa, to ciekawa roślina. Niepozorna, ale agresywna, konkurencyjna dla chwastów. Można więc osiągnąć dobry plon, uprawiając ją ekologicznie. Kiedyś w ubogim wiejskim domu, gdzie brakowało tłuszczu zwierzęcego, za „omastę” do potraw służył właśnie roślinny olej rydzowy. Stąd właśnie, a nie od grzyba, wzięło się porzekadło „lepszy rydz niż nic”.

Olej rydzowy ma rdzawo-żółty kolor, lekko korzenny, gorczycowo-cebulowy zapach i orzechowy smak. - Jest moim ulubionym, zapach i smak są świetne. Można go pić, dodać do sałatki. W sałatce to rewelacja, pomidory albo śledzie z nim wręcz uwielbiam. Klienci też go lubią, podobnie jak oleje z czarnuszki czy ostropestu, które też produkujemy – mówi P. Marciniak.

Marciniakowie mają olejarnię w domu. Spełnia ona wymogi sanepidu, jest kontrolowana przez Inspekcję Handlu Artykułami Rolno-Spożywczymi.

Zobacz, jak w tym roku wyglądała prezentacja firm:

Partnerzy konkursu


Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska