Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nasi żołnierze gotowi do misji. Przeszli ostatni sprawdzian [ZDJĘCIA]

Dariusz Brożek
Dariusz Brożek
Od blisko roku żołnierze 17. Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej z Międzyrzecza i Wędrzyna – w ramach programu wzmocnienia południowej flanki NATO – szkolą się w Rumunii. Niebawem wyjedzie tam kolejna zmiana.
Od blisko roku żołnierze 17. Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej z Międzyrzecza i Wędrzyna – w ramach programu wzmocnienia południowej flanki NATO – szkolą się w Rumunii. Niebawem wyjedzie tam kolejna zmiana. 17. WBZ
Żołnierze z Międzyrzecza i Wędrzyna zakończyli przygotowania do półrocznej misji w Rumunii. Ostatnim sprawdzianem były dla nich manewry Dunaj-18. Ich najbardziej widowiskowymi odsłonami były walki z dywersantami, odpieranie ataków z powietrza i natarcie w terenie zabudowanym.

Od blisko roku żołnierze 17. Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej z Międzyrzecza i Wędrzyna – w ramach programu wzmocnienia południowej flanki NATO – szkolą się w Rumunii. Niebawem wyjedzie tam kolejna zmiana.

W czasie trwających sześć miesięcy dyżurów Polski Kontyngent Wojskowy realizuje szereg szkoleń na terenie tego kraju. Na początku lipca rozpocznie się rotacja kolejnej, trzeciej już zmiany PKW Rumunia. Tym razem na misję pojadą żołnierze 1. kompani zmotoryzowanej. We wtorek, 10 kwietnia, pododdział przystąpił do ostatniego, najważniejszego sprawdzianu jakim jest certyfikacja narodowa. Ich działania oceniała komisja z Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych.

Nasi żołnierze gotowi do misji. Przeszli ostatni sprawdzian [ZDJĘCIA]

Przygotowanie i szkolenie
Tworzenie kontyngentu wojskowego to długi proces. Każdy z żołnierzy musiał przejść badania lekarskie, przygotować szereg dokumentów oraz wziąć udział w kursach specjalistycznych. Następnie pododdział rozpoczął przygotowania poligonowe do realizacji zadań poza granicami kraju. Właśnie te zagadnienia podlegały kontroli w pierwszym dniu certyfikacji.

Podczas odprawy informacyjnej dowódca kontyngentu major Marcin Szulewa złożył meldunek o gotowości do działania. Apel ewidencyjny i techniczny oraz opracowana dokumentacja operacyjna i szkoleniowa okazały się przepustką do kolejnego etapu certyfikacji.

Taktyczne manewry
Od środy główny nacisk położony był na sprawdzenie kompanii zmotoryzowanej ze znajomości procedur taktycznych. W godzinach porannych rozbrzmiał alarm, który był dla wszystkich żołnierzy sygnałem do rozpoczęcia działań. Po pobraniu zapasów i osiągnięciu gotowości zmotoryzowani wykonali marsz do rejonu ześrodkowania, gdzie dowódca kompanii rozpoczął planowanie kolejnych działań zgodnie z otrzymywanymi rozkazami. W tym czasie żołnierze wykonywali czynności związane zabezpieczeniem bojowym.

Grupy dywersyjno-rozpoznawcze od samego początku nie dawały wytchnienia naszym żołnierzom. Liczne kontakty ogniowe oraz ataki z powietrza zwiększały dynamikę ich działania. Kolejne zadania jakie postawione były przed kompanią kapitana Przemysława Beczka to prowadzenie obrony oraz wyprowadzenie kontrataku.

- Było to o tyle trudne zadanie, gdyż natarcie prowadziliśmy w terenie zurbanizowanym, który w mojej ocenie jest najcięższym środowiskiem działania. Siły podgrywające przeciwnika było dobrze przygotowane do tej sytuacji i wymuszały na nas wykorzystanie elementów przydzielonych, jak kompanii wparcia czy lotnictwa. Pomimo zaciętego boju daliśmy radę. Działanie to potwierdziło wyszkolenie moich żołnierzy i zgranie całej kompanii co jest dla mnie, jako dowódcy kluczowe – wyjaśnił kapitan Beczek, dowódca 1 kompanii zmotoryzowanej.

Nasi żołnierze gotowi do misji. Przeszli ostatni sprawdzian [ZDJĘCIA]

Działanie w ogniu
Kolejny etap certyfikacji to wykonywanie zadań ogniowych z użyciem amunicji bojowej. - Kierowanie ogniem to najważniejszy element sprawdzenia. Łączy on ze sobą umiejętności taktyczne oraz ogniowe. To właśnie podczas tych zadań dowódcy pokazują umiejętność wykorzystania wszystkich środków będących na wyposażeniu pododdziału. Liczy się celność i skuteczność ognia – opisuje dowódca III zmiany PKW major Szulewa.

Kompania zmotoryzowana wykonała strzelania w wąwozie, który swoim ukształtowaniem przypomina część rejonu Rumunii, a potem na pasie taktycznym przy wsparciu samobieżnych moździerzy Rak o potężnym kalibrze 120 mm.

Ćwiczenie Dunaj-18 certyfikujące III zmianę PKW Rumunia, zakończyło się w piątek 13 kwietnia i zgodnie z oceną komisji, potwierdziło dobre przygotowanie żołnierzy do realizacji zadań na terenie Rumunii.

ZOBACZ: ZMIANA DOWÓDCY MIĘDZYRZECKIEJ BRYGADY

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska