MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Narodowe Święto Niepodległości. 92 lata temu, po okresie zaborów, odzyskaliśmy wolność

Leszek Kalinowski (pk) 68 324 88 43 [email protected]
92 lata temu, po ponad wiekowym okresie zaborów, krwawo tłumionych powstaniach, odzyskaliśmy niepodległość.

Dr hab. Leszek Belzyt z Uniwersytetu Zielonogórskiego zastanawia się, w jakim stopniu zdecydowały o tym warunki zewnętrzne? Jednak - zaznacza naukowiec - rzadko mówi się, że większość Polaków dążyła do jej uzyskania. Tworzyły się liczne organizacje, zwłaszcza w zaborze austriackim. Z kolei w zaborze pruskim walczono głównie poprzez prace organiczne. Na samym końcu doszło do zrywów zbrojnych, powstania wielkopolskiego, zakończonego wielkim sukcesem. Należy wspomnieć tu o osobach, które miały największy wpływ na sukces: Józefie Piłsudskim i Romanie Dmowskim. W okresie rządów komunistycznych nasza niepodległość była ograniczona, ale zachowane zostały wszystkie symbole. Dopiero od 1956 r., kiedy terror stalinowski zelżał, dostrzeżono, że państwo polskie jednak istnieje. Ostatecznie w 1989 r. uzyskaliśmy w pełni niepodległość, wolność i demokrację.

Czy dziś potrafimy to doceniać?
- Wydaje mi się, że jak mieliśmy wolność z pewnymi ograniczeniami, czyli do 1989 roku, to jakoś lepiej nam wychodziło świętowanie jej odzyskania. Wywieszaliśmy chętnie flagi, manifestowaliśmy nasz patriotyzm. Teraz mamy z tym kłopot - zauważa Stefan Pilaczyński, emeryt z Gubina.
Jego zdaniem, powinniśmy się nauczyć tego świętowania. Także w trosce o młode pokolenie. Tymczasem nie dość, że aura jesienna nie nastraja optymistycznie, to my obchodzimy 11 listopada bardzo poważnie, organizując patriotyczne uroczystości, składając wiązanki kwiatów pod pomnikami. A trzeba się cieszyć, bawić na festynach, jak to potrafią robić Amerykanie.

Natalia Korosińska, licealistka z Zielonej Góry, przyznaje, że święto niepodległości kojarzy się jej... z nudą. I nudnymi programami w telewizji. Historię zna z podręczników. Niekoniecznie ją interesuje. Żyje dniem dzisiejszym. I tym, co będzie, gdy zda maturę. Mówi, że kocha Polskę, bo tu się urodziła. Ale mieszkać może w dowolnym miejscu na świecie. Liczą się dla niej przede wszystkim ludzie, a teren. No i warunki, by można było godnie żyć. A z tym w naszym kraju nie jest najlepiej.
- Codzienny trud i brak zagrożenia zewnętrznego spowodował, że patriotyzm jest mało modny - zauważa dr hab. L. Belzyt. - Wolność stała się powszechna, a przez to niedoceniana. Globalizacja, integracja w ramach UE powoduje obecnie zacieranie różnic kulturowych. Dostrzegamy jednak również tendencje odwrotną, podkreślanie własnej tożsamości, celów narodowych. W części środowisk widoczna jest odnowa poczucia patriotyzmu.
Izabela Baron, studentka z Krosna Odrzańskiego, uważa się za patriotkę. Dlaczego? Bo mocniej bije mi serce, gdy polscy piłkarze wygrywają z jakimś zagranicznym klubem. Bo cieszę się, gdy nasi artyści zdobywają nagrody na festiwalach. Bo wściekam się, gdy zagraniczne stacje telewizyjne mówią o,,polskich obozach koncentracyjnych". Bo jestem dumna, że Polak był papieżem.

Czy potrafimy z tej wolności dziś korzystać?
- To że sobie radzimy w wolnej Polsce, w wolnej Europie, dowodzi, że umiemy z niej korzystać - mówi Dorota Głowienka, polonistka z Zielonej Góry. - Wolność jest i traktujemy ją jako coś normalnego. Kiedyś Bertold Brecht powiedział: Biedne te narody, które potrzebują bohaterów. My nie musimy być bohaterami. My żyjemy bezpiecznie i normalnie.
Według Patryka Niemczyka, pracownika agencji reklamowej, młode pokolenie traktuje wolność na zasadzie: róbcie co chcecie. A przecież i w wolnych krajach istnieją ograniczenia, wynikające choćby z obowiązującego prawa. Owszem, cieszmy się, że możemy bez przeszkód manifestować swoje poglądy, ale przy okazji nie krzywdźmy innych. A tak niestety często się dzieje. I to w imię wolności, patriotyzmu właśnie.
- Czwartkowa rocznica to znakomity przyczynek, żeby pamiętać o zgodzie narodowej - dodaje dr hab. L. Belzyt. - Podczas wewnętrznych kłótni należy mieć na uwadze przede wszystkim dobro Rzeczpospolitej. Spory polityczne, często na nagannym poziomie, są krytykowane przez Polaków, którzy mówią, że partie nie dbają o szacunek do Polski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska