Do zdarzenia doszło 25 stycznia w godzinach wieczornych w rejonie dworca PKP w Zielonej Górze. Mężczyźni najpierw spożywali razem alkohol, a następnie doszło do utarczki słownej między 26-letnim Grzegorzem P., a 36-letnim obywatelem Ukrainy. Po chwili 26-latek zaczął uderzać go pięściami i kopać po całym ciele, zabierając przy tym saszetkę z pieniędzmi i dokumentami oraz telefon komórkowy. O tym zdarzeniu został poinformowany dyżurny zielonogórskiej policji. Mundurowi zaczęli patrolować rejon dworca i przyległe ulice za mężczyzną odpowiedzialnym za pobicie 36-latka. W międzyczasie inny patrol przemieścił się na dworzec, by ustalić jak doszło do tego zdarzenia.
Podejrzany o rozbój mężczyzna został zatrzymany nad ranem w pociągu. Chciał wyjechać z miasta. Na tym zakończyła się jego podróż. Trafił do policyjnego aresztu. W chwili zatrzymania Grzegorz P. miał niecałe pół promila alkoholu w organizmie. Jak wynika z zebranych w sprawie materiałów mężczyzna częściowo przyznał się do popełnienia przestępstwa. Według ustaleń policjantów, zatrzymany po dokonanym rozboju pozostawił rzeczy pochodzące z kradzieży w pomieszczeniu, z którego korzystała znana mężczyźnie kobieta pracująca na terenie dworca. W wyniku przeprowadzonych czynności policjanci odzyskali większość skradzionych rzeczy i część pieniędzy. Po przesłuchaniu policjanci przedstawili mężczyźnie zarzut dokonania rozboju. Kodeks Karny za to przestępstwo przewiduje karę nawet do 12 lat pozbawienia wolności. Prokurator w Zielonej Górze wystąpił z wnioskiem do sądu o trzymiesięczny areszt. Sąd przychylił się do tego wniosku.
Zobacz też: Bijatyka kiboli na Lutomierskiej w Łodzi. Rannych trzech mężczyzn z ranami od ostrych narzędzi.
Przeczytaj również:W nocy złodzieje wysadzili bankomat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?