Pod jeden z dystrybutorów podjechał bordowy mercedes vito na poznańskich numerach rejestracyjnych. Kierowca zaczął tankować paliwo do zbiorników, które znajdowały się w tylnej części pojazdu. Miał brodę, czapkę na głowie i kamizelkę odblaskową. I żelazne nerwy, bo w czasie kradzieży spokojnie popijał sobie kawę. Po zatankowaniu usiadł za kierownicą i.. odjechał w siną dal!
Kradzież uwieczniły kamery przemysłowe. Właściciel opublikował film w internecie i wyznaczył 5 tys. zł nagrody za pomoc w ujęciu sprawcy. - Ktokolwiek rozpozna tego mężczyznę na załączonym materiale proszony jest o kontakt z Komisariatem Policji w Skwierzynie lub z każdą inną jednostką policji - napisał.
Złodzieja szukają policjanci. Na podstawie nagrania bez trudu ustalili, że tablice rejestracyjne zostały wcześniej skradzione z innego pojazdu.
Do podobnych kradzieży dochodzi także na innych stacjach benzynowych. Zwłaszcza przy ruchliwych drogach, albo samoobsługowych. Bronią w walce ze złodziejami są kamery. Problem w tym, że planując kradzież doświadczeni złodzieje zazwyczaj zakładają w swoich samochodach skradzione wcześniej tablice, co potem utrudnia ich ujęcie i rozliczenie przez sąd.
W znajdującej się na zachodnich rogatkach Międzyrzecza stacji Neo dochodzi do dwóch, trzech kradzieży paliwa w ciągu roku. - Niekiedy się zdarza, że klienci po prostu zapominają zapłacić i potem wracają - dodaje M. Honkisz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?