- Ten kiosk zniknie. Mam nadzieję, że w miarę w krótkim czasie - zapewnia Andrzej Wieczorek, miejski plastyk. Chodzi o opuszczony i zaniedbany kiosk prasowy na ślicznym skwerku przy ul. Łokietka. Jego miejsce zajmie przeszklony pawilonik, przy którym latem staną parasole. Będzie można tu zatrzymać się na kawę, herbatę, jakieś ciastko. - Chodzi o ożywienie tego miejsca, przekonanie gorzowian, że warto się wybrać na spacer nad Kłodawkę, bo tu jest pięknie - mówi A. Wieczorek.
Usiądzie Korcz
Plastyk już zgodził się na kształt kawiarenki, teraz trwa załatwianie ostatnich formalności budowlanych. Skwer jest wyremontowany. Ma uporządkowaną zieleń, ścieżki wyłożone granitową kostką i tzw. płytami kontrybucyjnymi. Otaczają go najładniejsze domy w historycznej dzielnicy Nowe Miasto.
Jeszcze piękniej się tu zrobi, kiedy staną tu figury dwóch malarzy. Od strony ul. Chrobrego na ławeczce zasiądzie Jan Korcz. Będzie patrzył na mostek i na sztaludze też pojawi się taki malunek. Projekt rzeźby wykonała gorzowska rzeźbiarka Zofia Bilińska. - Używałam zdjęć z Muzeum Lubuskiego - opowiadała nam kilka tygodni temu. Mistrz Jan ma srogą minę, zawadiacko założony kapelusz. -
To najlepsza lokalizacja z możliwych. Ten mostek malowali wszyscy gorzowscy artyści łącznie ze mną - mówi A. Wieczorek.
Henseler ze sztalugą
Natomiast po przeciwnej stronie skwerku stanie rzeźba Ernsta Henselera, niemieckiego malarza, którego prace są w kolekcjach najpoważniejszych muzeów niemieckich. On sam urodził się na Wieprzycach i nadwarciańskie pejzaże z upodobaniem malował do końca życia.
Tę rzeźbę wykonał Andrzej Moskaluk. Mistrz Henseler stoi i maluje na sztaludze.
Obie rzeźby, podobnie jak poprzednie, ufundowali znany gorzowski adwokat Jerzy Synowiec i przedsiębiorca Arkadiusz Grzechociński z pomocą zaprzyjaźnionych firm. - Jeszcze nie ma dokładnej daty odsłonięcia pomników. Chcielibyśmy, aby to była pierwsza sobota listopada. Na odsłonięcie wybierają się landsberczycy - mówi J. Synowiec.
Pomysł ustawienia rzeźby E. Henselera już odbił się olbrzymimi echem w niemieckich mediach. Mec. Synowiec zaznacza, że chodzi też o inne polsko-niemieckie działania.
Artystyczny zaułek
Skwerek przy ul. Łokietka stanie się małym artystycznym centrum. Rzeźba niemieckiego malarza będzie przez ulicę sąsiadowała z pracownią i galerią artysty Michała Bajsarowicza. - Można mnie odwiedzać, zapraszam od 10.00 do 18.00 - mówi.
Po sąsiedzku, bo przy ul. Chrobrego pracownie mają malarz i rysownik Roman Piciński oraz fotografik Zbigniew Sejwa.
Gorzowianom takie porządkowanie centrum bardzo się podoba. - Oby jak najszybciej to się stało. Na pewno nieraz przyjdę na kawę do mistrza Korcza - mówi Jerzy Kowalski. Janina Małkowska rzeźby niezwykłych gorzowian pokazuje znajomym i rodzinie spoza miasta. - Oby takich fajnych miejsc powstawało jak najwięcej - mówi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?