Stary Rynek w bezpośrednim sąsiedztwie katedry w końcu nie będzie rozkopany. Właśnie kończą się prace nad przebudową jego nawierzchni wokół XV-wiecznego prezbiterium katedry (zostało dobudowane do świątyni dwa wieki po jej budowie). A ta część Starego Rynku była rozkopana przez prawie dwa lata.
Bo była wilgoć w katedrze...
Dlaczego właściwie prace obywają się w tym konkretnie miejscu? Przez wiele lat zastanawiano się w katedrze, dlaczego od strony Starego Rynku do świątyni wdziera się wilgoć. Odpowiedź była bardzo prosta, jednak odkryta zaledwie kilka lat temu: wilgoć wdzierała się do katedry, bo przez wieki podniósł się poziom centrum i Starego Rynku.
Gdy w drugiej połowie XIII wieku budowano katedrę, centrum ówczesnego młodego miasta było około metr niżej niż teraz (doskonale widać to choćby po poziomie, z którego wchodzi się do zakrystii). Ceglane ściany ustawiano wówczas na kamiennych cokołach (widać je właśnie od strony ul. Sikorskiego). To właśnie one izolowały kościół przed wodą. Przez kolejne wieki poziom centrum się jednak podnosił i teraz nawierzchnia Starego Rynku jest powyżej kamiennych cokołów.
Przy okazji trwającego od jesieni 2017 remontu katedry postanowiono naprawić błąd i odsłonić kamienie. Prace rozpoczęły się na początku lipca 2020, ale szybko stanęły. Po usunięciu nawierzchni przy ścianach prezbiterium okazało się, że cokoły są już w na tyle fatalnym stanie, że z powodów estetycznych lepiej ich jednak nie pozostawiać odsłoniętych.
Koncepcja zagospodarowania terenu wokół katedry musiała więc ulec zmianie.
- Zrobiono odwodnienie. Powstała nawet specjalna studnia, do której zbierana jest woda - mówi nam Wiesław Ciepiela, rzecznik urzędu miasta.
Kostka na ukończeniu
Kilka tygodni temu ruszyły prace nad ułożeniem nawierzchni. I właśnie zmierzają one do finału.
- W tym tygodniu powinniśmy je zakończyć. Wszystko jednak zależy od pogody - mówili nam w poniedziałek 27 czerwca pracownicy gorzowskiej firmy Dromax, którzy układają kostkę.
W trakcie prac trzeba było ułożyć około 150 metrów kwadratowych nawierzchni. W części jest to dotychczasowa kostka, ale przede wszystkim jest tam kostka, która została miastu po prowadzeniu innych inwestycji. Po jej ułożeniu w tej części Starego Rynku chodzi się wygodniej niż wcześniej.
Zmiana nawierzchni dotyczyła też okolic dawnej kaplicy św. Urbana, która od XIV wieku do 1825 przylegała do katedry. Kaplica została rozebrana. W drugiej połowie lat 90., gdy trwał kapitalny remont Starego Rynku postanowiono zarysować - ułożeniem cegieł - miejsce, w którym znajdowały się jej ściany. Teraz to samo zrobiono na nowo.
Czytaj również:
Gorzów. Katedra znów ma drzwi główne. Ależ piękne!
Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?