MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Na stadionie będzie miejsce dla każdego

BEATA IGIELSKA 0 603 83 42 47 [email protected]
Filip (od lewej), Mateusz i Michał marzą o skateparku od kilku lat. Mają dość naprzykrzania się mieszkańcom, jeżdżąc po ulicach i chodnikach.
Filip (od lewej), Mateusz i Michał marzą o skateparku od kilku lat. Mają dość naprzykrzania się mieszkańcom, jeżdżąc po ulicach i chodnikach. fot. Beata Igielska
Piłkarze twierdzą, że brakuje im miejsca do treningów. Zamiast planowanego skateparku woleliby nowe boisko. Miłośnicy ekstremalnych dyscyplin i szef ośrodka sportowego są innego zdania.

W Pogoni trenuje około 120 osób. Oprócz dorosłych zawodników grają dzieci i młodzież. - Nie mamy warunków do treningów, bo z dwóch boisk na stadionie jedno nie nadaje się do użytku, a drugie wymaga renowacji. Obiecano nam nowe płyty, ale na razie kończy się tylko na obietnicach - mówią starsi piłkarze (nazwiska do wiadomości redakcji).

Trudno tak grać

O fatalnym stanie boiska treningowego mówi też prezes Pogoni. - Nie ma tam trawy, tylko błoto albo kurz, więc trudno grać w takich warunkach. W tym roku miało powstać boisko wielofunkcyjne, ale wciąż go nie ma - mówi Włodzimierz Dubiec.

Piłkarze dodają, że z niepokojem patrzą na przygotowania do budowy skateparku. - Wolelibyśmy nowe boisko do nogi, bo miłośników wyczynowych sportów jest niewielu. Może się okazać, że z toru będzie korzystać tylko kilka osób - mówią zawodnicy Pogoni.

Nastoletni skateowcy są innego zdania. - W mieście ponad 30 osób jeździ na rowerach, rolkach i deskorolkach. Nie mamy gdzie ćwiczyć i mieszkańcy wciąż mają do nas pretensje o jazdę po ulicach i chodnikach. Poza tym skatepark obiecano nam już ponad dwa lata temu - mówi 16-letni Filip Malina.

Będzie jedno i drugie

Piłkarzy uspokaja dyrektor ośrodka sportu i rekreacji.

- Oprócz skateparku powstanie wielofunkcyjne boisko, bo jedno drugiemu nie przeszkadza. Wszystko zależy od pogody, ale wiosną na obu obiektach na pewno będzie można ćwiczyć - zapewnia Lesław Hołownia. Twierdzi, że o obawach piłkarzy dowiedział się od "GL".

- Nikt mi nie zgłaszał, że są jakieś problemy z miejscem do treningów. Jedno z boisk faktycznie jest bez trawy, ale można na nim grać. Planujemy renowację obu płyt, ale zależy to od wysokości przyszłorocznego budżetu - dodaje Hołownia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska