Mamy za sobą ledwie dwa tygodnie obowiązywania nowej ustawy śmieciowej, a już wiadomo, że wiele jej punktów to legislacyjny niewypał. Detale sprawiają, że z kubełkiem odpadów poruszamy się po grząskim gruncie. Zamieszanie jest potworne i co rusz wyskakują rozmaite króliki z cylindra. Jak cena pojemnika na śmieci, która wzrosła... pięciokrotnie.
Do tego chaos dni pierwszych. W "nowosolskim" związku gmin trzy pracownice zamknięte są na głucho i całymi dniami "wklepują" deklaracje. W ostatnim tygodniu przed 1 lipca przyszło bowiem 3 tys. deklaracji, a obecnie wpływa 300 dziennie. Większość to korekty poprzednich. Jak długo to potrwa? Oj potrwa.
Więcej przeczytasz we wtorkowym wydaniu ,,Gazety Lubuskiej".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?